Zawiadomienie o przestępstwie wpłynęło do węgorzewskich policjantów w maju. W czasie analizy dokumentacji kasy zapomogowo-pożyczkowej w jednej z instytucji państwowych okazało się, że na koncie brakuje 1200 złotych. Węgorzewscy policjanci w trakcie wykonywania czynności dochodzeniowo-śledczych zabezpieczyli dokumentację i powołali biegłego, który stwierdził, iż na koncie kasy zapomogowo-pożyczkowej brakuje nie 1200 złotych, a blisko 30 tysięcy złotych. Śledczy ustalili, że jako jedyna dostęp do konta, na którym gromadzone były środki miała jedynie 58-letnia mieszkanka Węgorzewa.
Proceder wyprowadzania pieniędzy z konta trwał od 1999 roku. Nikt z państwowej instytucji, w której pracowała, nie podejrzewał, że może dochodzić do nieprawidłowości.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów kobiecie, a akt oskarżenia trafił do sądu. Prokuratura w Giżycku na wniosek węgorzewskiej komendy zabezpieczyła majątek w wysokości 30 tys. zł. na poczet naprawienia powstałej szkody.
58-latce za przywłaszczenie powierzonych pieniędzy grozi teraz do 5 lat pozbawienie wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz