Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2021-11-09 08:30
Ostatnia aktualizacja 2021-11-30 11:35

Cezary Kapłon

Ten artykuł został utworzony dzięki waszemu zgłoszeniu!Zachorował na Covid-19: ‘’Lekarz nakazał mi brać Apap i Cholinex’’

Zachorował na Covid-19: ‘’Lekarz nakazał mi brać Apap i Cholinex’’
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. AdobeStock

Jeden z naszych czytelników postanowił podzielić się z nami informacjami dotyczącymi przebiegu swojej choroby i tym, jak wyglądały konsultacje z lekarzem.

reklama
Ten artykuł został utworzony dzięki waszemu zgłoszeniu!

18 października pan Artur (imię zmienione na prośbę czytelnika) zamówił jedzenie, a wieczorem poczuł się źle.

– Zamówiłem jedzenie przez Internet, a potem rozbolał mnie strasznie brzuch. Były wymioty. Czułem się okropnie, ale były to tylko problemy żołądkowe – przyznał Artur.

Na drugi dzień, ponieważ objawy nie ustąpiły, skontaktował się ze swoim lekarzem POZ. Dodał, że na początku teleporady lekarz zapytał, czy czytelnik jest zaszczepiony bądź przeszedł Covid. Nie był, więc został wysłany na test.

– Powiedziałem, że nie mam samochodu, a czuję się źle, więc lekarz zawyrokował, że medycy sami przyjadą do mnie, aby zrobić wymaz – dodał.

Przyjechali następnego dnia dnia i od tego momentu Artur pozostał na kwarantannie. Ściągnął aplikację na telefon i siedział w domu.

W nocy objawy jeszcze bardziej się nasiliły, miał też gorączkę i dreszcze. Jadł niewiele. W czwartek przyszło potwierdzenie, że jest to Covid-19. Kwarantanna automatycznie zmieniła się w izolację do 30 października.

– Jeszcze raz rozmawiałem z lekarzem. Zapytałem, czy mi przepisze jakieś leki, skoro to koronawirus. Zapytał, co mam w szafce. Odparłem, że Apap i Cholinex. Powiedział, że to wystarczy. Rozumie pan? Apap i Cholinex na takiego groźnego wirusa, na którego umierają setki ludzi dziennie w Polsce – skomentował.

Artur zjadł w czwartek cały słoik kiszonych ogórków, a następnie wypił sok. Stwierdził, że lepiej się dawno nie czuł.

– Nie miałem już żadnych objawów, dlatego też moim zdaniem, powodem tego złego samopoczucia było zatrucie, a jeżeli miałem koronawirusa, to raczej ukrytego – przyznał czytelnik.

Ale zachowując reguły izolacji, przebywał w domu. Zaciekawiło go coś jeszcze. Chodzi o przyjazd policjantów.

– Przyjechali ostatniego dnia, abym im pomachał przez okno. Wcześniej, przez te 9 dni, żadne służby się mną nie interesowały – powiedział czytelnik.

I dodał: – Mieszkam sam, a co, jeżeli tego Covida przechodziłbym ciężej i wymagał hospitalizacji? Nikt by mi nie pomógł.

 Do sprawy odnieśli się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Zaznaczyli, że kontrole osób pozostających na kwarantannie lub w izolacji przeprowadzane są na bieżąco.

Tylko w czwartek (18.11.2021 r.) policjanci dokonali 3012 sprawdzeń osób przebywających na izolacji lub kwarantannie. Należy także pamiętać, że policjanci sprawdzeń przestrzegania izolacji lub kwarantanny dokonują w ramach realizacji pozostałych obowiązków służbowych wynikających z przepisów prawa – powiedział w rozmowie z nami Rafał Prokopczyk, oficer prasowy KMP Olsztyn.

Przypomnijmy, że kontroli dokonują funkcjonariusze umundurowani. Ich zadaniem jest sprawdzenie tego, czy osoba przebywająca na kwarantannie bądź w izolacji stosuje się do zaleceń sanepidu.

Nawiązują z nimi kontakt poprzez dostępne urządzenia telekomunikacyjne, którymi często jest telefon lub domofon. Osoby kontrolowane w celu potwierdzenia swojej obecności w miejscu izolacji lub kwarantanny proszone są o wyjście na balkon lub wyglądnięcie przez okno – dodał Prokopczyk.

Podczas rozmowy, mundurowi pytają również o stan zdrowia, a także o to, czy przypadkiem dana osoba nie potrzebuje pomocy.

Policjanci przypominają, że to od naszej postawy i odpowiedzialności zależy, jak szybko uda nam się uporać z pandemią. W myśl przestrzegania tych zasad powstała specjalna aplikacja „Kwarantanna domowa", z której obowiązek mają korzystać osoby objęte izolacją. Aplikacja jest bezpłatna, bezpieczna i prosta w obsłudze.

Przypomnijmy, że w poniedziałek koronawirusa wykryto u 7316 osób w Polsce i 231 na Warmii i Mazurach. Obecnie jest zajętych 279 na 533 łóżka covidowe w regionie oraz 37 na 68 respiratorów.

Co z lekiem na Covid-19?

Zdaniem wirusolog i biomedyczki Emilii Skirmuntt, wynalezienie skutecznego leku na wirusa nie jest takie proste, jak chociażby ma to miejsce w przypadku antybiotyków.

Łatwiej nam znaleźć substancję chemiczną, która będzie działała na daną bakterię. Właśnie dlatego, że wirusy są prostsze – są tak proste, że nie potrafią funkcjonować samodzielnie, wykorzystują do tego komórkę gospodarza. Trudno nam znaleźć coś, co zaszkodzi wirusom, ale nie naszym komórkom – przyznała Emilia Skirmuntt w wywiadzie dla „Krytyki Politycznej”.

Wyjaśniła, że leki antywirusowe działają na wirusa podczas jego namnażania się. Wpływają na jego kod genetyczny, aby nie mógł zakazić innego gospodarza, chociaż w wielu przypadkach nadal może się namnażać.

Takie leki działają zazwyczaj na wczesnym etapie infekcji. Nie potrafimy zatrzymać tej infekcji, ale potrafimy sprawić, że wirus się nie rozprzestrzenia w naszym organizmie. Przez co organizm może go zwalczyć lub nauczyć się z nim żyć – dodała.

W listopadzie br. dopuszczono do sprzedaży pierwszy lek na Covid-19 – Lagevrio. Zawiera on molnupirawir, a za produkcję odpowiada firma Merck. Jak dotąd lek jest dopuszczony do sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Molnupirawir hamuje replikację niektórych wirusów RNA, w tym właśnie Covid-19. Według badań, lek ten zmniejsza ryzyko hospitalizacji i zgonów o ok. 50 proc. nowo zdiagnozowanych pacjentów wysokiego ryzyka. Przewidywany koszt leczenia jednego pacjenta wynosi ok. 2,8 tys. zł.

Obecnie trwają także badania kliniczne nad lekiem firmy Pfizer, który ma być podawany wraz z przeciwwirusowym lekiem Rytonawirem.

Warto także wspomnieć, że polscy naukowcy pracują nad lekiem na Covid-19 na bazie osocza ozdrowieńców. Obecnie prowadzone są badania kliniczne w pięciu ośrodkach – Białymstoku, Bydgoszczy, Bytomiu i Lublinie oraz Warszawie.

Lek jest na pewno bezpieczny, ale czy skuteczny? O tym będziemy mogli powiedzieć dopiero po zakończeniu badań klinicznych. Nie oszukujmy się, nasz preparat będzie miał ograniczony zakres działania. Jedyną skuteczną metodą opanowania pandemii są obecnie szczepienia – powiedział prof. Krzysztof Tomasiewicz, specjalista chorób zakaźnych, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych w Lublinie, w rozmowie z portalem Rynek Zdrowia.

Komentarze (39)

Dodaj swój komentarz

  • Zuza 2021-11-10 21:04:54 95.160.*.*
    Chyba trochę spózniona refleksja nawiedzonego pana Artura, że wirus jest tak groźny. Jak cholinex i apap nie są wystarczające to trzeba było się zaszczepić, w nie teraz mieć pretensje do wzystkich tylko nie do siebie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 3
  • Aptekarz 2021-11-10 11:51:11 37.30.*.*
    Pytanie do autora komentarza : a co miał przypisać lekarz choremu na koronawirusa ? Dotychczas nie wynaleziono skutecznego leku na COVIDA. Lekarz postąpił slusznie zgodnie z zasadą ,, po pierwsze nie szkodzić ,,
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 2
  • ABC 2021-11-09 22:42:16 178.42.*.*
    Dla tego - Amantadynę ogarniajcie ale nie na COVIDa bo nie wydadzą. Poczytajcie o lekach jakie mają amantadynę i na co są i do tego pijcie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 3
  • och 2021-11-09 19:18:10 95.160.*.*
    Mam prośbę do policji aby skontrolowała autobus 103 po godz. 18 pełen autobus młodych ludzi bez masek i tak codziennie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 5
  • Artur 2021-11-09 15:30:17 79.191.*.*
    jaja se zrobił a pismak całe opowiadali napisał
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 3
  • wujek Staszek 2021-11-09 12:18:47 31.60.*.*
    Tak właśnie wygląda obecnie pandemia. Jak jesteś zaszczepiony i chorujesz to nie ma cię w statystyce, bo zepsułbyś narrację. Medyczni celebryci nie mogliby wtedy straszyć w reklamach, że 99% zakażeń jest u niezaszczepionych. Jak już chorujesz to lekarstwem jest siedzenie w domu i czekanie co będzie. 🤦‍♂️ Mamy grubo ponad rok, przez który udało się zrobić chyba wszystko tylko nie badania skuteczności amantadyny czy też leku opracowanego przez Biomed Lublin. Ale spokojnie, za chwilę na rynku będą te od Merck czy Pfizer za stosowną cenę. O testach już dawno wiadomo, że różnie wychodzą i nie dają całkowitej pewności czy pacjent jest pozytywny, czy negatywny więc zabawa może trwać w najlepsze.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 9
  • Michał 2021-11-09 12:18:39 94.254.*.*
    Do tych baranów co myślą że szczepionka to 100 procent bezpieczeństwa- moja ciotka i wujek zaszczepieni dwoma dawkami, bardzo przejęci wirusem ,izolacja,dezynfekcja itp leżą teraz oboje chorzy na koronę bo zarazili się od wnuczki która przeszła bez objawów. Co ciekawe jej rodzice nie szczepili się i ich nie zaraziła.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 12
  • Antonim 2021-11-09 12:08:03 79.191.*.*
    W Polsce we wrześniu 99% pacjentów na oddziałach COVIDowych to były osoby nieszczepione. Ostatnie dane z początku listopada mówią już tylko o 70% osobach niezaszczepionych. Dość ciekawe, wygląda jakby szczepionki miały coraz mniejsza skuteczność.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 4
  • ...... 2021-11-09 11:24:54 83.15.*.*
    Po pierwsze jeśli każdy by tak s... żarem to wszystkie szpitale były by zajęte na każdym piętrze. Po drugie gdybyś czół się tak bardzo fatalnie to zawsze można zadzwonić na pogotowie i powiedzieć że jesteś na kwarantannie i pogarsza się twój stan. Po 2 nie ma złotego środka na Covid w postaci tabletki. Można tylko niwelować objawy już powstałe. Jeśli są bóle to nie wiem co Apap u ciebie w szafce robił. Ten "lek" w ogóle nie działa to jest placebo. Po 3 służby nie mają obowiązku kontrolowania wszystkich. Mnie gdy byłem na kwarantannie sprawdzili tylko 2 razy w ciągu 2 tygodni i nie musiałem się pokazywać w oknie, tylko dzwonili nic więcej. Na koniec takie wylewanie wypocin w tym artykule, że ci źle , że sam mieszkasz i tak dalej. Pokazuje że to typowy art. pisany na kolanie. Normalny człowiek pisał by wprost a nie rozpisywał jak w powieści.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 5
  • qwert123246gf 2021-11-09 11:10:00 88.156.*.*
    Podsumowując. Zamówił jakieś nieświeże żarcie, spanikował że go brzuszek boli i pomyślał, że to covid? Pan Artur sam jest sobie winien, że jest nawiedzony. Do tego ściągnął "aplikację" ciekawe jaką i po co? czyżby miała go cudownie uleczyć? Lekarz dobrze zrobił. Zwykła odmiana grypy więc bierzesz apap, ewentualnie coś na zbicie gorączki, gorąca herbata i pod kołderką wygrzewasz. No ale jak ktoś ciągle słucha tego co tłuką w telewizji to zdziwiony, że lekarze normalnie traktują to jak zwykłą chorobę.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 6
  • Pan Zbyszek 2021-11-09 10:11:15 88.156.*.*
    Pan "Artur" widzę ogarnięty jak paczka gwoździ. Mistrzu, nie ma leku na tego wirusa, to co ci miał lekarz zapisać? Trzeba się było zaszczepić, a nie teraz kwękać i ironizować.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 21 6
  • Pan Zbyszek 2021-11-09 10:11:15 88.156.*.*
    Pan "Artur" widzę ogarnięty jak paczka gwoździ. Mistrzu, nie ma leku na tego wirusa, to co ci miał lekarz zapisać? Trzeba się było zaszczepić, a nie teraz kwękać i ironizować.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 5
  • argo 2021-11-09 09:58:26 195.191.*.*
    Przecież to wiadomo, że nawet przy głupim stanie zapalnym "test psychozy" może być pozytywny.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 4
  • Tell Me Why 2021-11-09 09:56:48 31.6.*.*
    Widać pewne schematy do stosowanej rządowej manipulacji: Pacjent wysyłany jest na test tylko jeśli jest nie zaszczepiony. Stad tak dużo niezaszczepionych ma tego wirusa. Wyleczenie się ogórkami kiszonymi, a zatem naturalnym probiotykiem, dowodzi, że było to zatrucie pokarmowe, a test był fałszywie dodatni. Osobiście znam osobę, która pierwszy test miała pozytywny, a drugi ujemny... i poszła na planowany zabieg. Czemu nie robi się testu potwierdzającego, tzw. próba kontrolna? Przed skierowaniem do aresztu domowego i paraliżu często kilkudziesięciu osób powinno to być standardem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 2
  • Doctor Dolittle 2021-11-09 09:53:52 31.60.*.*
    Trzeba było się zaszczepić , a nie pretensje do garbatego że ma proste dzieci. Człowieku nie wierzysz medycynie , lecz się S A M !
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 9
  • dezerter 2021-11-09 09:48:38 31.60.*.*
    Szkoda, że pan Artur nie wzmocnił setką działania kiszonych ogórków.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 1
  • Prof.Glut 2021-11-09 09:37:15 31.0.*.*
    Szkoda ,że pacjent nie wie ,że na wirusy nie ma lekarstwa.Na bakterie można przepisać leki .Na wirusy nie.Mozna jedynie zadbać o jak najlepsza odporność plus łagodzić objawy wyżej wymienionymi preparatami.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 1
  • Realista 2021-11-09 09:35:56 37.248.*.*
    W końcu ktoś napisał jak wygląda ta straszna choroba w dużej części przypadków. Brawo. Zamiast ciągłego : "39 fala zaraz nas zmiecie !!! Szczep się i siedź w domu bo zginiesz"
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 6
  • Marek. 2021-11-09 09:17:52 195.191.*.*
    Byłem chory na covid pomimo szczepienia Pfizerem ( dwóch dawek ). Szczepionki przyjąłem w ubiegłym roku, a chory byłem pod koniec marca tego roku.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 6

www.autoczescionline24.pl