Zgodnie z zapowiedziami drogowców, w weekend, na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej zniesiono oznaczenia i separatory, które ustawiono po wprowadzeniu ronda turbinowego. Tym samym przywrócono dawną organizację ruchu na tym rondzie.
Rondo turbinowe nie zdało egzaminu, gdyż codziennie, niezależnie od pory dnia, na drogach dojazdowych do ronda tworzyły się gigantyczne korki, a na samej ulicy Artyleryjskiej dochodziło do większej niż dotychczas liczby kolizji.
Jak zaznaczają olsztyńscy policjanci – dawna organizacja ruchu, mimo że upłynni ruch może ponownie wpłynąć na ilość niebezpiecznych zdarzeń drogowych na samym rondzie. Wciąż bowiem wielu kierowców nie potrafi się po nim poruszać.
Dlatego też, patrole olsztyńskiej drogówki będą monitorować zachowanie kierowców w tej części miasta.
- Przez pierwsze dni, funkcjonariusze olsztyńskiej drogówki wezmą pod lupę szczególnie zachowania kierowców nieprawidłowo zmieniających zajmowany pas ruchu. Funkcjonariusze nie będą pobłażliwi dla tych uczestników ruchu drogowego, którzy swoim zachowaniem narażają pozostałych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo – informują policjanci.
Przypominamy, że na tym rondzie obowiązują ogólne zasady ruchu drogowego. Przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym odpowiednio wcześniej należy zająć pożądany pas ruchu. Jeśli zamierzamy skręcić w prawo powinniśmy zająć prawy pas ruchu lub zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni, a jeśli w lewo – lewy pas. Bardzo niebezpiecznym i ryzykownym manewrem jest objeżdżanie skrzyżowania dookoła zewnętrznym pasem ruchu. Zmieniając zajmowany pas ruchu (np. zjeżdżając z ronda), powinniśmy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się na pasie ruchu, na który zamierzamy wjechać.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz