Sobotni mecz w Olsztynie miało być piłkarskim świętem zarówno dla olsztyńskich kibiców, jak również fanów z Elbląga. Fanatycy obu klubów przygotowywali się do derbów już na wiele tygodni wcześniej. Obie strony wykonały ciekawe oprawy graficzne. Nie zabrakło także dziesiątek rac czy stroboskopów, które de facto są zabronione na polskich stadionach, jednak kibice absolutnie nie widzą bez nich opraw meczowych.
Już od pierwszych minut spotkania nie brakowało z trybun wzajemnych "uszczypliwości". Apogeum miało jednak miejsce w przerwie meczu kiedy kibice gości postanowili przedrzeć się przez jedną z bram na koronie stadionu w stronę skromnej grupki ochroniarzy. "Po drodze" postanowili... "roznieść" stoisko z cateringiem: zabrali na swoją trybunę grilla z kiełbaskami, przerzucili w stronę pustych trybun namiot ochraniający stoisko gastronomiczne, czy rzucili stołem we... własnego kibica.
Co ciekawe, na kilkanaście dni przed spotkaniem stowarzyszenie kibiców Olimpii wysłało do prezesa Stomilu pismo z prośbą m.in. o zapewnienie dostępu do cateringu z dostateczną ofertą ciepłego jedzenia i napoi.
Jak się jednak okazało, emocji dla przyjezdnych było ciągle zbyt mało. W pewnym momencie postanowili zasłonić jedną z dłuższych flag inną bramę, a następnie ją sforsować. Szybko w ich zamiarach połapała się ochrona, która próbowała zerwać flagę, a następnie uniemożliwić wtargnięcie kibiców gości na murawę stadionu. Wobec agresywnych kiboli ochrona użyła gazu pieprzowego i gaśnicy. Po chwili przy sektorach zajmowanych zarówno przez olsztyńskich, jak i elbląskich najzagorzalszych kibiców pojawiły się pokaźnych rozmiarów siły policyjne wraz z psami. W pogotowiu była także armatka wodna.
Nad bezpieczeństwem mieszkańców oraz kibiców czuwali olsztyńscy policjanci wspierani przez funkcjonariuszy z Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie oraz z powiatów garnizonu warmińsko-mazurskiego. Policjanci byli obecni zarówno przed pierwszym gwizdkiem jak i po zakończeniu meczu na trasach dojazdowych do stadionu, w jego okolicach jak i na skrzyżowaniach, tak aby każdy uczestnik meczu mógł bezpiecznie dotrzeć na stadion i bezpiecznie wrócić do swojego domu. Podczas rozgrywek policjanci zadbali o zapewnienie ładu i porządku, a także o to, aby nie dochodziło do naruszeń przepisów związanych z imprezami masowymi.
Policjanci przypominali, że zgodnie z obowiązującymi przepisami wnoszenie lub posiadanie podczas imprezy masowej wyrobów pirotechnicznych jest przestępstwem, za które grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze wyjaśniają wszelkiego rodzaju naruszenia tego przepisu i prowadzą czynności w tej sprawie.
Podczas rozgrywek obu drużyn zarówno w Olsztynie, jak i w okolicach stadionu nie doszło do żadnych incydentów, które mogłyby zakłócić bezpieczeństwo uczestników meczu i mieszkańców.
Sobotnie spotkanie obejrzało łącznie 4164 osób.
Komentarze (49)
Dodaj swój komentarz