Przypomnijmy, program ''Podwórka z natury'' w praktyce oznacza środki z budżetu miasta na zagospodarowanie zaniedbanych podwórek. Celem konkursu jest również pobudzenie mieszkańców do wspólnego działania i walki o swoją okolicę. W pierwszej edycji projektu miasto planowało wybrać trzy podwórka, które zgodnie z przygotowanym przez mieszkańców planem, zostaną zagospodarowane tak, by jak najlepiej im służyć.
I choć idea jest słuszna i pożądana to sposób wyłaniania zwycięskich podwórek budzi sporo kontrowersji. Okazuje się bowiem, że program skierowany jest tylko do mieszkańców obszaru rewitalizacji (mapa). Obszar ten zlokalizowany jest w centralnej części Olsztyna i obejmuje w całości osiedla Zatorze, Śródmieście, Grunwaldzkie oraz częściowo osiedla Wojska Polskiego, Kętrzyńskiego, Kościuszki, Podgrodzie, Kormoran, Pojezierze i Nad Jeziorem Długim. Mieszkańcy pozostałych części miasta nie mogli brać udziału w konkursie.
Kolejną kwestią, która kładzie się cieniem na projekcie jest sposób wyboru podwórek do zagospodarowania. Trzy zwycięskie podwórka wybrano bowiem zgodnie z kolejnością zgłoszeń. Nie było więc kryterium merytorycznego.
Ostatecznie w pierwszej edycji projektu wybrano trzy podwórka: przy pl. Konsulatu Polskiego (nieruchomość obejmująca działki nr 75/2, 75/3, 76/5, 83/1 w obr. 72 ), drugie – przy ul. Warmińskiej (nieruchomość obejmująca działki nr 132/1, 132/2 w obr.72 ) oraz trzecie – na zapleczu ul. Limanowskiego (nieruchomość obejmująca działki nr 118/4, 122, 123 w obr. 17).
Te trzy wybrane grupy sąsiedzkie, pod kierunkiem organizacji pozarządowej oraz ekspertów z dziedziny architektury krajobrazu, będą teraz tworzyć koncepcję zagospodarowania wybranej przestrzeni, która zostanie skierowana do realizacji. Na realizację zadania przeznaczone zostanie 50 000 złotych.
- Tego rodzaju projekty są już realizowane w innych miastach i wszędzie odnoszą sukcesy. Po prostu, jako mieszkańcy chcemy mieć wokół siebie piękniejszą i porządniejszą przestrzeń oraz dobre relacje z sąsiadami. Łatwiej i bezpieczniej się wtedy żyje. Jak to będzie wyglądało u nas i czy nasz podwórkowy program rewitalizacyjny jest również skazany na sukces, okaże się jesienią. Przypomnę, że na ostatnich konsultacjach uznaliśmy, że w tym roku wsparcie powinny otrzymać dwa podwórka. Jak będzie w przyszłości, zobaczymy po pierwszych efektach – ale czy coś tak pozytywnego może się nie udać? - komentuje na swoim blogu prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz