W marcu ubiegłego roku weszła w życie ustawa ograniczająca handel w niedziele. Zgodnie z nią w 2018 roku w każdym miesiącu, handlowe były po dwie niedziele, w tym roku (2019 r.) zakupy możemy zrobić w jedną niedzielę w miesiącu. W 2020 roku handlować będzie można w zaledwie 4 niedziele w roku. W niektórych przypadkach handel i wykonywanie pracy w handlu są dozwolone w każdą niedzielę, np. na stacji paliw, czy w aptekach.
Rząd wprowadzenie tej ustawy argumentował tym, że niedziela ma być czasem dla rodziny, poświęconym na odpoczynek nie pracę.
Zdaniem opozycji, ustawa uderzyła w małych sklepikarzy, a zyskały duże sklepy i stacje paliw.
Pochodzący z Olsztyna poseł .Nowoczesnej, Mirosław Pampuch, powołując się na dane Bisnode Polska informuje, że ustawa ta uderzyła w małych przedsiębiorców. Zamknięto aż 11 tysięcy małych sklepów.
Jeszcze przed wprowadzeniem zakazu, warmińsko-mazurscy posłowie PO i .Nowoczesnej byli przeciwni projektowi ustawy. Lokalny poseł Kukiz'15, Andrzej Maciejewski mówił zaś, że o takim zakazie nie powinna decydować Warszawa, a lokalne społeczności w referendum. Zwracał przy tym uwagę na to, że Warmia i Mazury w okresie letnim żyje z turystyki i absurdem byłoby zamykanie wszystkich sklepów w niedzielę. Posłanka PSL, Urszula Pasławska stała na stanowisku, że całkowity zakaz handlu w niedziele to ogromna strata dla budżetu państwa. Opowiadała się przy tym za ograniczeniem handlu do godziny 12.00.
Z danych przedstawionych przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że wprowadzona zmiana miała wpływ na zachowania konsumenckie bardzo ograniczonej grupy osób. Przed wprowadzeniem ograniczeń 85% respondentów deklarowało robienie zakupów w niedzielę, przy bieżących ograniczeniach zakupu w niedzielę dalej robi 78%tra badanych. Można zatem stwierdzić, że zmiana dotknęła tylko 1 na 14 Polaków. Wynika to także z charakteru najczęściej dokonywanych w niedzielę zakupów – 78% osób deklaruje, że obejmują one artykuły spożywcze/jedzenie, podczas gdy żadna z innych kategorii nie osiągnęła poziomu 50%.
Wyniki badań pokazują, że po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele, ponad 60% Polaków nadal robi zakupy w te dni. Zmianie uległy wyłącznie miejsca dokonywania zakupów.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że dokonany zostanie przegląd działania ustawy. Niewykluczone, że rząd wycofa się z tego rozwiązania.
Komentarze (25)
Dodaj swój komentarz