Wiele osób po zakończeniu ostatniego sezonu grzewczego zdziwiły wysokie niedopłaty - od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Jak to możliwe? W rozmowie z Polsat News wiceprezes jednej z gorzowskich spółdzielni mieszkaniowych, Marek Puchalski, tłumaczy, że lokatorzy, którzy się grzeją "obdarowują ciepłem również tych mieszkających obok". Jak się zatem okazuje, zakręcone kaloryfery to zatem nie tylko sprawa osobista, ale i działanie na niekorzyść sąsiadów.
Wbrew powszechnemu mniemaniu, grzanie się czyimś kosztem wcale nie redukuje wydatków na energię. Zdaniem Sądu Najwyższego, osobom, które celowo wychładzają mieszkania, przyjdzie zapłacić mandat w wysokości 500 złotych. Niektórzy "złodzieje energetyczni" mogli już odczuć bolesne dla portfela konsekwencje po pierwszych wyrokach, które zapadły w sprawach o tzw. "pasożytnictwo cieplne".
W październiku dwa lata temu miała miejsce głośna sprawa, w której Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa "Posejdon" nałożyła na jedną z lokatorek karę finansową za niestosowanie się do regulaminu budynku. Po rozliczeniu okazało się, że kobieta zakręcała kaloryfery na czas wyjścia do pracy. Mieszkanie, choć puste, było ogrzewane przez sąsiednie lokale w bloku.
Idąc śladem gdyńskiej administracji, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe w całej Polsce postanowiły wprowadzić minimalny poziom zużycia ciepła w mieszkaniu. Zapowiedziano też kontrole w lokalach, które odnotowały niskie zużycie energii cieplnej.
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury mówi jasno: temperatura w poszczególnych pokojach powinna wynosić co najmniej 20 stopni Celsjusza, natomiast w łazienkach nawet 24 stopnie. Z kolei zgodnie z wymogami określonymi przez prawo budowlane bezwzględne minimum to 16 stopni. Każda wspólnota ma jednak prawo ustalić własny limit wewnętrzny, byle nie był niższy, niż wskazuje prawo.
Wychodzi na to, że zamiast zakładać grubszy sweter, lepiej jednak odkręcić grzejniki. A co z zimnolubami, którzy nie chcą grzać się „na zapas”? Można zaopatrzyć się w termostat, na bieżąco monitorując poziom ciepła i włączyć ogrzewanie dopiero wtedy, kiedy temperatura zacznie zbliżać się do dolnego limitu.
Komentarze (64)
Dodaj swój komentarz