Komenda Powiatowa Policji w Giżycku w lutym 2020 r. skierowała do Sądu Rejonowego w Giżycku wniosek o ukaranie Mirosława S., brata matki zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka, któremu zarzucono, że w 30 sierpnia 2019 r., w miejscowości Fuleda (gmina Giżycko), na terenie jednej z działek należących do rodziny zmarłego, zobowiązał się i dokonał pochówku spopielonych szczątków Piotra Woźniaka-Staraka w murowanym grobie w miejscu, które zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie jest cmentarzem, w ten sposób popełniając wykroczenie.
4 sierpnia 2020 r. Mirosław S. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu wykroczenia i złożył obszerne wyjaśnienia. Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe i m.in. przesłuchał w charakterze świadka inspektora nadzoru budowlanego oraz biegłego z zakresu budownictwa, który sporządzał opinię w tej sprawie.
Wyrok w tej sprawie zapadł 24 marca 2021 r. Sąd Rejonowy w Giżycku uznał Mirosława S. za winnego popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, ale odstąpił od wymierzenia obwinionemu kary.
Sąd zwrócił uwagę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami zwłoki, czy spopielone szczątki ludzkie mogą być pochowane przez złożenie w grobach ziemnych, w grobach murowanych lub katakumbach i zatopienie w morzu. Szczątki pochodzące ze spopielenia zwłok mogą być przechowywane także w kolumbariach (art.12 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych).
Groby ziemne, groby murowane i kolumbaria przeznaczone na składanie zwłok i szczątków ludzkich mogą znajdować się tylko na cmentarzach, a zakładanie i rozszerzanie cmentarzy komunalnych należy do zadań własnych gminy.
- Sąd ustalił, że miejsce pochowania szczątków zmarłego członka rodziny nie jest cmentarzem, a obiekt wybudowany na Fuledzie nie jest katakumbą, dlatego nie wolno było złożyć tam szczątków ludzkich. Mamy zatem do czynienia z naruszeniem przepisów ustawy i popełnieniem wykroczenia z art. 18 ust.1 cytowanej ustawy. Z uwagi jednak na fakt, że wybudowany obiekt nie narusza innych przepisów, jak również jest on neutralny dla środowiska, sąd odstąpił od wymierzenia obwinionemu kary, a obciążył go jedynie kosztami sądowymi – informuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik olsztyńskiego sądu okręgowego.
Wyrok nie jest prawomocny.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz