Data dodania: 2005-10-21 00:00
Zarwać noc, zdobyć dziekanat i stypendium
Pierwszy student stanął w kolejce o godz. 1 w nocy. Jarek przyszedł przed godz. 6.30 i był dopiero 123. na liście. Dziekanaty olsztyńskiego uniwersytetu nie nadążają z przyjmowaniem wniosków o stypendia, a studenci boją się, że termin składania minie.
Młodzi ludzie ze studiów dziennych mieli do czwartku czas na złożenie w dziekanatach wniosków o stypendia socjalne. Ale w niektórych przyjmowanie dokumentów szło wyjątkowo opornie. Dlatego w nocy ze środy na czwartek studenci Wydziału Kształtowania Środowiska i Rolnictwa ustawili się już w nocy w kolejce - by znaleźć się w tej grupie, która zdąży złożyć wniosek w godzinach przyjęć dziekanatu.
- Zrobiliśmy listę, mam 123. numer - opowiada Jarek, student III roku rolnictwa, którego zobaczyliśmy przed godz. 6.30 w kolejce. - Przyszedłem dopiero dziś, bo długo czekałem na dokumenty z urzędu skarbowego. Ale też uczelnia dała nam za mało czasu na złożenie wniosków. A przy przyjmowaniu pracuje za mało osób.
Z kolei studenci Wydziału Nauk Technicznych już w środę dzwonili do "Gazety" i narzekali, że czekali w kolejce bez skutku przez cały dzień. A w czwartek ustawili się przed dziekanatem o godz. 5. - W środę nawet nie udało mi się dostać pod drzwi. Dziś stoję od świtu - żalił się Grzegorz Warch, student IV roku Techniki Rolnej i Leśnej. - Zgłaszaliśmy to samorządowi studenckiemu, ale dopiero dziś w dziekanacie zaczęły pracować dodatkowe osoby. Dziwię się, że samorząd tak późno interweniował u władz wydziału.
Spytaliśmy Mariusza Stankiewicza, przewodniczącego samorządu studenckiego UWM, dlaczego wcześniej nie zgłosił władzom wydziałów sygnałów od studentów? - Kolejki zaczęły się robić dopiero w ostatnich dniach. Już w środę poprosiłem władze rektorskie o wydelegowanie do dziekanatów dodatkowych osób - tłumaczy się Stankiewicz.
Józef Górniewicz, prorektor ds. kształcenia: - Po sygnałach o dużych kolejkach przedłużam składanie wniosków do 27 października. Do tego czasu dziekanaty będą przyjmować wnioski w godz. 8-15 [wcześniej robiły to tylko przez cztery godziny - red.] i więcej osób będzie się tym zajmować. W ostatnim dniu dziekanaty mają przyjmować wnioski do ostatniego klienta.
Niestety, to nie koniec problemów w dziekanatach na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Wczoraj napisaliśmy, że 250 absolwentów prawa od wielu miesięcy czeka na dyplomy (a niektórzy obronili się już w maju). - W najbliższych dniach je dostaną - zapewnił dziekan wydziału Stanisław Pikulski.
Ale o dyplomy pytaliśmy dziekana już 25 sierpnia. Wtedy Pikulski mówił: - Nie powinno być żadnego kłopotu z uzyskaniem w dziekanacie kopii dyplomu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz