Data dodania: 2004-12-19 00:00
Zaserwujcie nam ligę!
Pierwszy raz w historii Olsztyna siatkarski finał Pucharu Polski rozgrywany jest w hali Uranii. Emocje będą gorące - zwycięzca wejdzie do Ligi Mistrzów i zagra z siatkarską elitą Europy. Trzymajmy kciuki za olsztyńskich siatkarzy!
O prawo gry w niedzielnym finale walczą w sobotę cztery zespoły. W pierwszym półfinale o godz. 13.30 PZU AZS Olsztyn zmierzy się z Polską Energią Sosnowiec. W drugim, który zacznie się pół godziny po uroczystym otwarciu (po zakończeniu pierwszego meczu), zagrają Skra Bełchatów i Mostostal Kędzierzyn -Koźle.
Zapowiada się, że w finale (niedziela o godz. 18.30) zmierzą się zespoły: olsztyński, prowadzony przez Grzegorza Rysia, i bełchatowskiej Skry, trenowany przez Ireneusza Mazura.
Sosnowiczanie nie są w najlepszej formie, a i organizacyjnie oraz finansowo w klubie nie dzieje się dobrze. Z kierowania klubem zrezygnował nawet prezes Ryszard Grenda. Niepewna przyszłość, kłopoty finansowe i organizacyjne odbijają się na grze siatkarzy. Sosnowiczanie przegrali w ostatniej kolejce z beniaminkiem - Resovią Rzeszów 1:3.
Skra Bełchatów grała z Mostostalem tydzień temu w lidze. Drużyna Ireneusza Mazura wygrała z Mostostalem raptem 3:2. Dlatego Ireneusz Mazur zapowiada, że musi bardzo precyzyjnie opracować taktykę na sobotni półfinał.
Jeśli PZU AZS wygra, po raz ósmy będzie zdobywcą Pucharu Polski.
Turniej obejrzą 3 tys. kibiców. Mecze będą transmitowały TV 3 i Radio Olsztyn. Dla tych, którzy chcą zobaczyć je w hali, zostało jeszcze 100 wejściówek - można je kupić w sobotę od godz. 11. 30 w kasach Uranii.
Dodatkową atrakcją dla kibiców mają być kowbojskie kapelusze z emblematem AZS-u. Klub zamówił ich 200 i są do kupienia w Uranii.
W sobotę po meczach półfinałowych zbierze się wydział szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej, by wskazać kandydatów na trenera męskiej reprezentacji Polski.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz