– Jeżeli chodzi o przejazd na czerwonym świetle, to wzięliśmy pod uwagę pięć skrzyżowań: plac Roosevelta, Pstrowskiego-Wyszyńskiego-Synów Pułku, Warszawską-Armii Krajowej-Obrońców Tobruku, Sikorskiego-Synów Pułku-Tuwima oraz Pstrowskiego-Sikorskiego-Obiegową. Najwięcej, bo 270 razy na czerwonym świetle przejechano na tym ostatnim skrzyżowaniu – powiedział w rozmowie z nami Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
247 razy kierowcy przejeżdżali na czerwonym na skrzyżowaniu Pstrowskiego-Wyszyńskiego-Synów Pułku, a na trzecim miejscu jest Warszawska-Armii Krajowej-Obrońców Tobruku (204 przypadki). Łącznie, tylko na tych pięciu badanych skrzyżowaniach, kierowcy przejechali na czerwonym świetle 948 razy.
ZDZiT prowadzi także statystyki nadmiernej prędkości. Dane pochodzą z sześciu skrzyżowań: Dworcowa-Pstrowskiego-Żołnierska, Leonharda-Kołobrzeska-Towarowa, Towarowa-Składowa, Kętrzyńskiego-Dworcowa, Piłsudskiego-Obiegowa, Warszawska-Dybowskiego.
– W ostatnim tygodniu października kierowcy przekroczyli prędkość na wyżej wymienionych skrzyżowaniach prawie 40 tys. razy. Najgorzej pod tym względem wypada skrzyżowanie Warszawskiego z Dybowskiego – dopuszczalna prędkość została tam przekroczona 21796 razy – dodaje Michał Koronowski
Te dane robią wrażenie, tym bardziej że na al. Warszawskiej obowiązuje jazda z prędkością 50 km/h, natomiast dziennie przejeżdża tamtędy 30 tys. pojazdów.
Niestety, służby nie mogą wykorzystywać monitoringu do karania kierowców, dlatego ci mogą czuć się bezkarni.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz