I tak w 2015 roku telewizja TTV podała, że sędzia Juszczyszyn miał nieprawidłowo osądzić sprawę licytacji komorniczej. Chodziło o niewyegzekwowanie należnych nieżyjącemu już Zbigniewowi Parowiczowi pieniędzy za gospodarstwo, które zostało zlicytowane przez komornika.
Ponadto, Paweł Juszczyszyn miał także zrezygnować z prowadzenia sprawy policjantów z Olsztyna oskarżonych o przemoc wobec osób zatrzymanych na komendzie. Miał poświadczyć nieprawdę, gdy powiedział, że powodem rezygnacji ze sprawy jest znajomość z żoną jednego z funkcjonariuszy. Mimo że kobieta pracuje w sądzie, to miała zaprzeczyć znajomości.
Portal Debata podał także, że w 2015 roku sędzia Juszczyszyn miał przekroczyć prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h, a następnie zasłonić się immunitetem sędziowskim.
W środę Paweł Juszczyszyn wydał oświadczenie.
Zawsze byłem niezależny.
Przez niemal 20 lat wydałem tysiące orzeczeń. Do stron odnosiłem się z szacunkiem. Służbę sędziowską niezmiennie wykonuję z pełnym zaangażowaniem.
Zdarzały się z pewnością uchybienia. Nietrudno też znaleźć osoby niezadowolone z rozstrzygnięć sądu. Niemniej wydawane przeze mnie orzeczenia podlegają kontroli odwoławczej.
Sędzia nie może cofnąć się przed wydaniem bezstronnego orzeczenia z obawy przed grożącymi mu atakami.
Apeluję jeszcze raz do sędziów: Nie dajcie się zastraszyć! Bądźcie niezawiśli i odważni!
– możemy przeczytać w oświadczeniu.
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz