Zażalenie zostało napisane przez obrońcę Tomasza K. Biuro prasowe sądu potwierdziło, że dokument wpłynął w poniedziałek.
– Zażalenie wpłynęło w dniu dzisiejszym w godzinach porannych. Sprawa została przedstawiona kierownikowi sekcji ds. nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym celem stwierdzenia, czy spełnia warunki formalne i nadania biegu – powiedział w rozmowie z nami Marcin Wołyń z Biura Prasowego Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Dodał, że jeżeli dokument spełni warunki formalne, to zostanie rozpatrzony w innym sądzie.
– Przekażemy je do rozpatrzenia do Sądu Okręgowego w Białymstoku – wyjaśnił Marcin Wołyń.
Przypomnijmy, że „agent Tomek” na wniosek prokuratury został w czwartek aresztowany tymczasowo na okres trzech miesięcy.
Śledczy postawili mu 9 nowych zarzutów, o których pisaliśmy w artykule pt. „Sąd aresztował ''agenta Tomka'' na trzy miesiące”.
Katarzyna K., jego żona, która także usłyszała zarzuty w związku z tzw. aferą Helpera, w rozmowie z Wirtualną Polską przyznała, że zatrzymanie męża było zagrywką polityczną.
– Wczorajsze postępowanie instytucji publicznych, takich jak prokuratura i sąd, jednoznacznie wskazują, że są to działania polityczne. Mąż został uprzedzony. Funkcjonariusz, który do nas przyjechał, powiedział, że przekaz był jeden: po co ci to było, mają cię uciszyć do wyborów, żebyś nie latał po mediach – powiedziała żona „agenta Tomka”.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz