2 września ma odbyć się referendum, w którym nauczyciele z całej Polski wypowiedzą się czy dalej wspierają protest, a jeżeli tak, to jaką ma on mieć formułę.
– W referendum będą mogli wziąć udział nie tylko związkowcy, ale wszyscy nauczyciele. Ma ono być przeprowadzone w formie tradycyjnej z dwoma pytaniami. Myślę, że strajk może być wznowiony po 16 września, gdy zliczone zostaną głosy – wyjaśnia w rozmowie z nami Tomasz Branicki, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Tomasz Branicki dodał, że jeszcze przed rozpoczęciem roku spotka się z nauczycielami i dyrektorami z regionu i porozmawia z nimi o tej kwestii. Ma też świadomość tego, że nie każdy, kto poprze akcję protestacyjną, pójdzie zaraz strajkować.
Tym bardziej, że nauczyciele nie otrzymali pensji za okres strajku. Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, w kwietniu mówił otwarcie, że miasto ma pieniądze na ten cel, jednakże dyrektorzy odmówili, o czym pisaliśmy w artykule pt. Strajk nauczycieli w Olsztynie. Prezydent obiecał wynagrodzenia, ale... ich nie będzie.
Później Ministerstwo Edukacji Narodowej wpadło na pomysł, aby nauczycielom dać podwyżki już od września. Tyle, że zwiększona kwota subwencji oświatowej jeszcze nie dotarła do samorządów.
– Wciąż czekamy na obiecaną subwencję oświatową na ten cel. Kwota, której brakuje nam do końca roku to około 6 milionów złotych. Są to tylko pieniądze, które będą przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli oraz podwyżki za wychowawstwo – powiedziała Olsztyn.com.pl Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz