Olsztyński zespół rugby rundę rewanżową II ligi rozpoczął na początku kwietnia od porażki na wyjeździe z Budowlanymi II Lublin. Pomimo niekorzystnego wyniku, sztab szkoleniowy chwalił swoich zawodników za dobrze rozegrane spotkanie. Padły nawet opinie, że pierwszy mecz w 2023 roku był najlepszym w historii od momentu reaktywowania 15-osobowej sekcji rugby w Olsztynie.
Teraz dobrą formę należało potwierdzić w spotkaniu przed własną publicznością. Zanim jednak doszło do meczu to Res Energy Rugby Team musieli przygotować stadion do tego spotkania, a że sami zarządzają obiektem, to tradycyjnie wzięli sprawy w swoje ręce. Pracy było zdecydowanie więcej niż przed każdym innym spotkaniem, ponieważ w marcu trybuny stadionu przy ulicy Artyleryjskiej zostały zniszczone przez amatorów zimnego piwa pod chmurką. Przed spotkaniem szkody zostały naprawione i wszyscy kibice mogli w dogodnych warunkach obejrzeć zmagania Res Energy Rugby Team. Kto pomimo niesprzyjającej pogody wybrał to spotkanie na pewno nie żałował.
Dzień przed meczem trening z zawodnikami olsztyńskiego zespołu gościnnie przeprowadził Mirosław Żórawski, doświadczony trener rugby i były reprezentant Polski. Głównie związany z rugby w Łodzi. Cenne doświadczenie zaprocentowało w sobotnie popołudnie.
Olsztynianie wygrali spotkanie 22:5. Pierwsze punkty zdobyli gospodarze, ale jeszcze w pierwszej połowie rywale z Zielonej Góry zdołali skutecznie odpowiedzieć. Do przerwy mieliśmy remis 5:5. Po zmianie stron punkty zdobywali już tylko olsztynianie i spotkanie zakończyło się wygraną. Olsztyński zespół udanie zrewanżował się wiceliderowi za porażkę z zeszłej rundy.
- Jestem zadowolony z gry moich zawodników - powiedział po meczu Leszek Bors, trener Res Energy Rugby Team Olsztyn. - Pierwszy mecz w Lublinie to nie była żadna tragedia, my tam zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Teraz postawiliśmy trudne warunki rywalom. Fakt, że przyjechali do Olsztyna w lekko okrojonym składzie. W pierwszej połowie raz wyszliśmy ze swojej połowy i po kontrataku zdobyliśmy punkty po przyłożeniu. Nie mamy zawodników do gry technicznej, pod tym względem nasza gra pozostawia wiele do życzenia. Nad tym musimy pracować, pracować, ale nie ma co się dziwić, bo moi zawodnicy nie byli szkoleni w wieku juniora. Ten zespół robi systematyczne postępy.
I dodaje: - Zarząd nie stawiał nam celu na ten sezon. Mamy wychodzić na każde spotkanie po zwycięstwo. W poprzednim sezonie zajęliśmy trzecie miejsce, w tym sezonie obecnie też jesteśmy na trzecim, a liga jest większa i mocniejsza. Co wyjdzie to zobaczymy, niech kibice trzymają cały czas za nas mocno kciuki.
Dla Res Energy Rugby Team było to czwarte zwycięstwo w tym sezonie i czwarte przed własną publicznością. Zespół po siedmiu kolejkach zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie olsztyńscy rugbiści zagrają za tydzień (sobota, 22 kwietnia) we Wrocławiu z miejscowym zespołem Rugby.
Res Energy Rugby Team Olsztyn - Wataha RC Zielona Góra 22:5 (5:5)
Res Energy Rugby Team: Piotr Wardaszko, Andrzej Łuczyński 5, Rafał Klobuzeński 5, Kacper Górzyński 2, Augustinas Bingelis 5 (P)
Tabela:
1. Budowlani II Lublin 30 268:81
2. Wataha RC Zielona Góra 23 142:92
3. Rugby Team Olsztyn 18 106:124
4. Miedziowi Lubin 16 153:154
5. Rugby Wrocław 15 108:151
6. Gryfy Rugby Ruda Śląska 2 81:241
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz