Przypomnijmy, ratuszowa kula wraz z iglicą została uszkodzona podczas wichur, które przeszły nad Olsztynem. Zadaniem wykonawcy było bezpieczne usunięcie i przetransportowanie obiektu w dół. W trakcie prac okazało się, że wewnątrz kuli znaleziono kapsułę czasu.
- Jak było do przewidzenia w środku znajdowała się „kapsuła czasu” z dość symboliczną datą ostatniego remontu - sierpień 1980 roku. Co jest w środku kapsuły, jeszcze nie wiemy, bo trzeba ją fachowo i z należnym dla czasu szacunkiem otworzyć – poinformował prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Po naprawie kula wróci na swoje miejsce. Koszt całej operacji wyceniono na 32 tys. zł.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz