Data dodania: 2004-08-26 00:00
Zgoda niezgody
Nawet siedem tysięcy metrów może liczyć centrum, które powstanie u zbiegu ulic Śliwy i Barczewskiego. Zgoda na budowę poróżniła radnych. Część z nich szukała sposobu na ograniczenie zapędów inwestora. W efekcie jednak prawie zgodnie zagłosowali na
Centrum handlowe, które ma powstać u zbiegu ulic Śliwy i Barczewskiego, wywołało na wczorajszej sesji Rady Miasta prawdziwą burzę. Około godz. 15 radni przerwali obrady. Na wniosek SLD. Radni Sojuszu i klubu "Teraz Olsztyn" udali się na spotkanie przy zamkniętych drzwiach, żeby ustalić taktykę głosowania.
Trafić musiał
Jeszcze kilka lat temu w miejscu, gdzie ma powstać centrum handlowe, stał supermarket. Po jego wyburzeniu został tylko parking. Już niebawem znowu będzie można robić tam zakupy. Właściciel terenu - spółka Lubawa S.A. - wystąpił do ratusza o wydanie zgody na wybudowanie tu centrum handlowego. Inwestorem ma być niemiecka sieć Kaufland. Wniosek w tej sprawie trafił na wczorajszą sesję. A trafić musiał, bo zgodnie z obowiązującą procedurą radni muszą wyrazić zgodę na każdy obiekt handlowy o powierzchni większej niż dwa tysiące m kw.
Rachunek jest prosty
I właśnie zgoda na budowę stała się powodem niezgody wśród radnych. Radni - głównie opozycyjni - robili wszystko, by ograniczyć zapędy inwestora.
- Wyrośnie nam kolejne potężne centrum handlowe - nie ukrywał oburzenia niezrzeszony radny Stanisław Tunkiewicz, zarazem prezes PSS Społem i szef Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Pracodawców i Handlowców. - W planie jest zapisane, że powierzchnia terenu pod zabudowę wynosi około 3,5 tysiąca metrów kwadratowych. Ten sam plan dopuszcza powstanie dwóch kondygnacji. Rachunek jest prosty: centrum będzie miało powierzchnię 7 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni.
Jak ograniczyć?
Radny Jerzy Okulicz stwierdził, że ma sposób na przystopowanie zapędów inwestora i tym samym na ograniczenie powierzchni centrum.
- Przez uzależnienie liczby miejsc parkingowych od planowanej powierzchni centrum - wyjaśnił swój pomysł radny Okulicz. - Na tysiąc metrów kwadratowych powinno przypadać 50 miejsc postojowych.
Pomysł wydawał się dobry. Bo przy takim założeniu musiałby tam powstać parking na 350 samochodów. A tak duży parking przy tak dużym centrum się nie zmieści.
Po chwili jednak radni uświadomili sobie, że właściciel terenu może wybrnąć z kłopotu budując parkingi podziemne. A to już nie wpłynie na ograniczenie planowanej powierzchni centrum.
- Jednak zdecydowanie powiększy koszty związane z budową obiektu - bronił idei Stanisław Tunkiewicz.
Jerzy Okulicz zaproponował też drugi sposób: wymuszenie na inwestorze zapewnienia obsługi komunikacyjnej centrum handlowego.
- To diametralnie zmieni warunki finansowe i opłacalność inwestycji - poparł pomysł Stanisław Tunkiewicz.
I zagłosowali
Atmosfera była coraz bardziej gorąca. W końcu Jerzy Małkowski, prezydent miasta, zaproponował przeniesienie głosowania na kolejne posiedzenie Rady Miasta. Zaprotestował radny Zenon Procyk.
- Wyjaśnijmy sprawę dziś - stwierdził. - Więc przystąpmy do głosowania.
Radni poparli radnego. Wniosek prezydenta miasta nie przeszedł.
Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący Rady Miasta, oznajmił więc: - Podaję wniosek (za lokalizacją centrum - red.) pod głosowanie.
I radni zagłosowali: 14 było za, a jedynie czterech przeciw.
A inwestor, po załatwieniu urzędowych formalności, może przystąpić do budowy. Stanie się to najprawdopodobniej jeszcze w tym roku.
Grzegorz Szydłowski
Sieć handlowa
Kaufland to jedna z największych niemieckich sieci handlowych w Europie. Łącznie ma 500 obiektów: w Polsce, Niemczech, Czechach i na Słowacji. Ich powierzchnia sięga od 2,5 do 12 tys. m kw.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz