- Spotykamy się tutaj w związku z ujawnieniem przez Onet afery w Ministerstwie Sprawiedliwości - powiedziała Marta Kamińska, przedstawicielka Komitetu Obrony Demokracji, a zarazem miejska radna. - Organizowanie tego typu kampanii w mediach społecznościowych, mających na celu oczernianie sędziów, szczególnie tych ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", to nie jest zachowywanie standardów państwa demokratycznego. To są metody z Białorusi czy Rosji.
I dodała: - Chcemy powiedzieć, że my się na to nie zgadzamy. Żądamy dymisji ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobro. Myślę, że nikt tak naprawdę nie wierzy w to, że szef resortu nie miał nic do powiedzenia i o niczym nie wiedział.
Zdaniem Kamińskiej, wobec tego typu zachowań "nie można być cicho, nie można milczeć, bowiem milczenie jest przyzwolniem".
- Bez względu na to, jak się zachowa Jarosław Kaczyński, czy też Zbigniew Ziobro: my się na to nie zgadzamy - mówiła Kamińska.
Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości, dzień po ujawnieniu afery podał się do dymisji. Podobnego ruchu oczekują przedstawiciele m.in. opozycji od ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry.
Podobne protesty odbyły się w niedziele w wielu miastach Polski, m.in. w Gdańsku, Szczecinie i Warszawie.
W olsztyńskim zgromadzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Głównym organizatorem manifestacji było lokalny Komitet Obrony Demokracji.
Komentarze (40)
Dodaj swój komentarz