Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn, do poniedziałkowego, wyjazdowego starcia z GKS Katowice, przystępowali po trzech zwycięstwach z rzędu. Przypomnijmy, że zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, pokonali: PGE GiEK Skrę Bełchatów, Exact Systems Hemarpol Częstochowę i Asseco Resovię Rzeszów. Starcie z GKS rozpoczynało także serię starć z drużynami, które zajmują miejsca w drugiej części ligowej tabeli. - Musimy zagrać na swoim poziomie, wtedy naszym rywalom będzie ciężko z nami wygrać. Jeśli natomiast damy im możliwość rozwinięcia skrzydeł, to będziemy mieli problem. Dlatego wszystko zależy od nas – powiedział Czarek Sapiński, środkowy akademików z Kortowa.
Poniedziałkowe starcie olsztynianie rozpoczęli z kilkoma zmianami w wyjściowym składzie. Choć z drużyną do Katowic pojechał Moritz Karlitzek, to infekcja, której doznał w dniu meczu, zmusiła niemieckiego przyjmującego do pozostania w hotelu. Parę przyjmujących tworzyli więc Armoa z Szymenderą, a na rozegraniu zobaczyliśmy Tuanigę. Reszta składu bez zmian: Jakubiszak z Sapińskim na środku, Souza na ataku i Hawryluk na pozycji libero.
Pierwszy set ułożył się po myśli akademików z Kortowa. Olsztynianie byli lepsi w każdym elemencie gry, a głównie dzięki skutecznej grze Manuela Armoy, goście zwyciężyli 25:18. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur miała jednak w dalszej części meczu problemy z utrzymaniem dobrej dyspozycji. W drugim secie do głosu doszli gospodarze, którzy przeważali zwłaszcza w ataku i wygrali 25:23.
Trzecia odsłona poniedziałkowego meczu dostarczyła kibicom wielu emocji i zwrotów akcji. Akademicy często mieli dwupunktową przewagę, którą równie często tracili. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem ekipy ze stolicy Warmii i Mazur 25:23. Gospodarze jednak „tanio skóry nie sprzedali” i walczyli za wszelką cenę o przedłużenie spotkania. To przyniosło efektem, bowiem akademicy ponownie popełniali błędy. Katowiczanie wygrali 25:20, doprowadzając do tie-breka. W nim lepsi okazali się siatkarze GKS, zwyciężając 15:10, a całe spotkanie 3:2.
- Nie da się ukryć, że mamy problem na przyjęciu, zwłaszcza, że Moritz nie mógł dziś z nami zagrać. O wyniku meczu zadecydowała duża ilość błędów, zwłaszcza na zagrywce. Nie graliśmy tego, co powinniśmy. W kontekście walki o awans do play-off, to boli nas strata dwóch punktów. Mam nadzieję, że to nie zaważy na ostatecznym rozrachunku – powiedział po meczu Dawid Siwczyk, obecnie pełniący funkcję kapitana Indykpolu AZS.
W kolejnym spotkaniu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się w hali Urania z Enea Czarnymi Radom (wtorek, 5.03, godz. 18:20).
GKS Katowice - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (18:25, 25:23, 23:25, 25:20, 15:10)
GKS Katowice: Waliński, Jarosz, Adamczyk, Usowicz, Kvalen, Saitta, Mariański (libero) oraz Domagała, Fenoszyn, Krulicki, Vasina, Mielczarek
Indykpol AZS: Szymendera, Tuaniga, Jakubiszak, Sapiński, Armoa, Souza, Hawryluk (libero) oraz Sienkiewicz, Siwczyk, Ciunajtis, Jankiewicz
MVP: Jakub Jarosz (GKS Katowice)
Lp. | Nazwa | Mecze | Punkty | Zwycięstwa | Przegrane |
---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 23 | 60 | 20 | 3 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 23 | 57 | 19 | 4 |
3 | Projekt Warszawa | 22 | 53 | 18 | 4 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 23 | 44 | 16 | 7 |
5 | Trefl Gdańsk | 23 | 42 | 13 | 10 |
6 | BOGDANKA LUK Lublin | 23 | 41 | 14 | 9 |
7 | Indykpol AZS Olsztyn | 23 | 35 | 10 | 13 |
8 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 22 | 32 | 11 | 11 |
9 | PSG Stal Nysa | 23 | 32 | 10 | 13 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 22 | 32 | 12 | 10 |
11 | Barkom Każany Lwów | 22 | 25 | 9 | 13 |
12 | Exact Systems Hemarpol Częstochowa | 22 | 21 | 6 | 16 |
13 | Ślepsk Malow Suwałki | 23 | 20 | 7 | 16 |
14 | GKS Katowice | 23 | 20 | 7 | 16 |
15 | KGHM Cuprum Lubin | 22 | 17 | 5 | 17 |
16 | Enea Czarni Radom | 23 | 12 | 4 | 19 |
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz