Robotnik, pracujący przy remoncie elewacji wieżyczki w narożu północno-zachodnim lidzbarskiego zamku, znalazł butelkę z listem. Wmurowana została w zachodniej ścianie wieżyczki, w niewielkiej wnęce zakrytej ruchomą połówką cegły.
Zielona butelka po piwie z lidzbarskiego browaru św. Jerzego, zawierała zwitek papieru. List wraz z butelką został przekazany do Pracowni Konserwatorskiej Papieru i Skóry Archiwum Państwowego w Olsztynie. Część listu udało się odczytać.
Jest to list napisany 4 lipca 1928 roku przez ekipę murarsko-ciesielską, pracującą przy remoncie zamku. Wymieniono w nim 12 robotników z imienia i nazwiska, miejsca pochodzenia oraz wieku. Najstarszy miał 51 lat, najmłodszy 19. W części opisowej podano m.in stawkę za godzinę pracy, a było to 94 fenigi. Autorzy listu piszą między innymi, że pracują po 8 godzin dziennie, do miasta przyjechał cyrk, a oni żyją szczęśliwie ''Najważniejsze dla nas młodych są pieniądze i kobiety, bądźcie wszyscy szczęśliwi i pomyślcie o nas, jak znajdziecie tę kartkę''. Robotnicy pisali również o tym, iż przy innych pracach zakopali kolejne listy.
Po pełnej konserwacji i opracowaniu listu obiekty trafią na ekspozycję „Dzieje budowlane zamku lidzbarskiego”, która jest przygotowywana na zamku w Lidzbarku Warmińskim.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz