Dziś jest: 27.11.2024
Imieniny: Maksyma, Waleriana
Data dodania: 2010-09-14 10:03

Iwona Starczewska

Żona - to (nie) darmowa godpodyni domowa!

Na wczorajszym Posiedzeniu Kongresu Kobiet, który już po raz kolejny odbył się w Olsztynie, gościły Henryka Bochniarz i Magdalena Środa. Tematem poruszanym podczas spotkania było równouprawnienie płci... w domu.

reklama
Spotkanie, w którym uczestniczyła również Jolanta Fedak, Minister Pracy i Polityki Społecznej, dotyczyło mechanizmu wyrównywania szans na rynku pracy i równouprawnienia w domu.

Posiedzenie rozpoczęła Wicemarszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Urszula Pasławska. Na wstępie podała optymistyczną wiadomość - bezrobocie wśród kobiet naszego regionu przez ostatnie 4 lata spadło o niemal 22,5 proc. Jak mówiła Wicemarszałek, przyczyną takiego spadku  jest pewien wymóg ze strony Unii Europejskiej, która przyznając pieniądze z EFS na lata 2007- 2012 zastrzega, że każdy współfinansowany projekt musi przestrzegać zasad równości płci. Nasze województwo z Europejskiego Funduszu Społecznego dostało ogromne pieniądze - ponad miliard złotych, a to oznacza kolejne szanse dla kobiet.

Mówiono również o równouprawnieniu w wykonywaniu obowiązków domowych. Jest to trudny i kontrowersyjny temat, bo choć wartość wykonywanych prac domowych jest ogromna - nie ma ceny, a to często staje się powodem lekceważenia tych, którzy te obowiązki wykonują -  najczęściej kobiet. Urszula Pasławska sprawę przedstawia następująco:

''Za wynajęcie gosposi na 8 godzin trzeba zapłacić w Olsztynie co najmniej 1, 3 tys. zł, drugie tyle – niani, a przeciętne kobiety pełnią obie te role za darmo, na drugim etacie. Socjologowie wyliczyli, że wartość pracy domowej miesięcznie oscyluje w granicach 1, 5 tys. zł.''

Prawda jest niestety taka, że w Polsce ciężko o prawo przyznające gospodyniom domowym pensje. Należy jednak dołożyć wszelkich starań, by wykonywanie obowiązków domowych było doceniane oraz traktowane z pełnym szacunkiem.


Dziś obserwujemy jednak poprawę sytuacji w polskich domach.  Mężczyźni znacznie częściej dzielą z żonami obowiązki domowe, przez co mają możliwość poznać trud tejże pracy oraz jej wartość.

Komentarze (16)

Dodaj swój komentarz

  • Ala 2010-09-21 10:45:08 87.96.*.*
    Ja mam wspaniałego męża,który pracuje,zarabia dużo kasy,płaci rachunki,a ja siedzę w domku i odpoczywam,w międzyczasie posprzątam,ugotuje,czy upiorę,reszta mnie nie interesuje,a jak mój mąż wraca do domu,mówi do mnie odpocznij sobie,po co Ty ciągle sprzątasz.Prawdziwy ideał,każdej kobiecie życzę takiego męża,gdyby każda takiego miała, słowo feministka przestałoby istnieć:)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Ala 2010-09-19 17:19:52 95.160.*.*
    Te feministki to jak zwykle przesadzają, co jest złemu w tym, że kobieta żona i matkę jest gospodynią domową?!A czym mam być niby?!Można być gospodynią domową także jesli jest kobietą samotną.Nie mają o czym gadać te dwie baby.Moi zdaniem jedna kobieta czuje się powołana do bycia bizneswome, a inna gospodynią domową.A w co w tym złego, że kobieta ugotuje coś dla swych bliskich lub upierze, a czy te dwie to nie gotują i nie piorą dla swych rodzin.Powinny moim zdaniem porozmawiać na ważniejsze tematy dla kobiet, jak choćby jak w tym kraju kobieta może urodzić spokojnie, wychować dziecko i nie martwić się o prace i kasę na swoje i dziecka utrzymanie!!Zresztą to czy chcę kobieta być gospodynią domową czy panią bizneswomen czy panią profesor na uniwerku to jej wolny wybór.Nie uważam, żeby bycie gospodynią domową było czymś okropnym, niewolniczym czy powodem do wstydu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • do: internauta 2010-09-18 16:08:47 81.190.*.*
    Czujesz się dobrze? Nazywasz to służbą? Myślałem, ze nazywa się to 'związek' i nie polega na wykonywaniu służby... Może mówisz o kobietach w wojsku? Lub masz też na myśli te służące po 14 h w hutach i kopalniach matki, żony i kochanki? A może te na misjach pokojowych? Człowieku: każdy ma w życiu taką rolę, do jakieś się przyłoży, jaką sobie wybierze!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • internauta 2010-09-17 21:55:25 95.160.*.*
    Właśnie o to chodzi...Kobiety muszą służyć 24 na dobę i nic z tego nie mają..Niestety może kiedyś ktoś coś wymyśli,chociaż tyle,żeby składki leciały...itd
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • tere 2010-09-16 19:20:54 81.190.*.*
    Waran - chłopie masz jaja, więcej tu takich proszę! Ala w ogóle nie zrozumiała, o co kaman. To nie oni zaczęli skomleć. Ten artykuł to skomlenie kobiet, które nie wiedzą chyba, na czym polega macierzyństwo. OK - jeżeli się i tatuś ma mnóstwo wolnego czasu, niech siedzi w domu. Tymczasem mamusia zarabia w urzędzie 1500 zł, a tatuś dorabiając na budowie przyniesie 2500. Kalkulacja jest prosta. Znam małżeństwa, gdzie ona więcej zarabia i nikt nie robi z tego problemu. Ba - facet ma poczucie dobrze spełnionego obowiązku, za który to nie każe sobie płacić! Ludzie - opamiętajcie się, póki jest czas, bo z rodziny zostanie chlew. Im więcej takich Śród w Polsce, tym bardziej słowo 'prorodzinne' wywołuje odruch wymiotny wśród logicznie myślących. Kobiet i mężczyzn.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Ala 2010-09-16 10:24:04 79.162.*.*
    Ojej biedactwa,tacy pokrzywdzeni przez los:/ Czajnik i całą resztę naprawiacie też dla siebie i bez łaski,jeszcze tego by brakowało żebyśmy i to robiły. Uważacie, że tylko Wasza praca jest najważniejsza i tylko Wy macie prawo być zmęczeni,a my przecież jesteśmy do tego stworzone, a ugotowanie obiadu i sprzątanie, czy też opieka nad dziećmi to dla nas czysta przyjemność.Chociaż spróbujcie nas zrozumieć i czasami pomóc.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • anJa 2010-09-15 22:56:32 89.228.*.*
    (...)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • mężczyzna 2010-09-15 21:03:25 83.25.*.*
    Kobieto! Przestań skomleć! Nie pytaj ciągle co mężczyzna może dać tobie, ale powiedz co ty możesz dać mężczyźnie! Co oprócz ciągłych pretensji, miesiączki, tysiąca słów na minutę, 20 par butów w szafie, ciągłej migreny, połowy życia spędzonego w sklepie, swojej mamusi i wielu innych atrakcji? Co możesz dać mężczyźnie? Zastanów się przed następnym kongresem brzydkich bab, których nikt nie chce :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Do anJa 2010-09-15 20:57:44 83.25.*.*
    Nie płaci? Coś ci się chyba pomerdało koleżanko. Facet przynosi wypłatę do domu, nie ma nawet na piwko, bo wszystko zabiera żona, a ty mówisz, że nie płaci? Jak byłem kawalerem to stać mnie było na wiele, jak się ożeniłem, to nie stać mnie praktycznie na nic. I wy mówicie, że że facet nie płaci? To za co bierzecie całą wypłatę?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • waran z komodo 2010-09-15 20:54:42 83.25.*.*
    No jasne - jak braknie argumentów to się zaczynają epitety. Dlaczego cham? Skoro chcecie aby traktować was jak damy to zostańcie damami, a wy koniecznie chcecie zostać chłopami. Chłop z chłopem się nie ceregieli tylko nazywa rzeczy po imieniu. I dlatego wg was jest chamem. Kobieca logika, czyli zupełny brak logiki. Chciałbym być trochę w ciąży. Chcecie mieć prawa mężczyzny, ale chcecie żeby nadal traktować was jak kobiety. Albo jedno albo drugie. Ja też jestem za równouprawnieniem , ale nie oczekuję, że kobiety będą mi ustępować miejsca w autobusie. Wy jednak chcecie mieć wszystko! Chcecie być mężczyznami kiedy wam wygodniej i chcecie być kobietami kiedy wam się to opłaca. Tak się nie da! Powoli dochodzimy do świata znanego z filmu z Seksmijsa. Jeszcze zatęsknicie za odwiecznym porządkiem świata, ale będzie już za późno.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • anJa 2010-09-15 10:05:46 89.228.*.*
    (...)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • facet 2010-09-14 11:51:17 212.160.*.*
    Facet jest od zapewnienia bezpieczeństwa, wykonywania napraw i ciężkich prac, a kobieta od gotowania i prania. Tak to jest, a kto chce to przewracać do góry nogami jest chory. Uświadomcie sobie kobitki, że nie każdy facet jest pedałem z żelem na włosach i większość uznaje tradycyjny podział. Za to was właśnie kochamy, że jesteście ładniejsze, delikatniejsze i się nami zajmiecie w sferach, w których my sobie nie radzimy. My za to dajemy wam coś czego wy nie macie i nie potraficie. Zmiana tego układu śmierdzi mi paradą równości. Ja wiem, że pedałom nie przeszkadza stanie w fartuszku przy kuchence, bo skoro nie przeszkadza im dmuchanie w tyłek przez innego samca to i obiad mogą ugotować, ale ja sobie nie wyobrażam, żebym ja smażył kotlety, a moja żona przepychała rurę w kiblu. Paranoja!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • waran z komodo 2010-09-14 11:47:31 212.160.*.*
    No nie skumałem, bo pisała go kobieta o kobietach. A u was czarne jest białe, a białe jest czarne. Mówię tak, myślę nie. Chcę wyjść za mąż i mieć dzieci po to, żeby potem występować na kongresach i się skarżyć. Nie kumam tego. Ja wykonuję wiele prac w domu (jak większość facetów) napraw, wyczyść, przykręć, wymień itd. ale to jest mój zasrany obowiązek i do głowy by mi nie przyszło, żeby z tego powodu robić z siebie idiotę na jakimś kongresie jaki to ja jestem pokrzywdzony bo moja żona nie musi wymieniać żarówek tylko ja muszę. o ja nieszczęśliwy! Wyrównajmy szanse!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • do waran z komondo 2010-09-14 11:23:32 81.219.*.*
    Bardzo Ci współczujemy fatalnego seksu i jedzenia w domu, ale chyba nie skumałeś tekstu...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • waran z komodo 2010-09-14 11:11:11 212.160.*.*
    A ha hahaahahahah - co za bzdury. Mam płacić żonie za ugotowanie obiadu? I za seks też mam płacić? OK - to w takim razie wybieram restauracje i burdel. Lepsze żarcie i lepszy seks. No i wystawię żonie rachunek za naprawę czajnika. W końcu wynajęcie tzw. złotej rączki kosztuje 50 zł za godzinę.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • mąż 2010-09-14 11:09:01 212.160.*.*
    A mąż to nie darmowa złota rączka. od dzisiaj jak się coś w domu zepsuje, dam śrubokręt żonie. W końcu jest równouprawnienie, nie?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl