Bezpośrednio po ogłoszeniu wyroku TK, Donald Tusk zapowiedział dużą manifestację w stolicy.
- Wzywam wszystkich, którzy chcą bronić Polski europejskiej, w niedzielę na plac Zamkowy w Warszawie, godzina 18. Tylko razem możemy ich zatrzymać - wzywał w tygodniu Donald Tusk na Twitterze.
Demonstracje w obronie obecności Polski w UE odbywają się także w wielu innych miastach pod hasłem "My ZostajeMY w UE! Jesteśmy z Europą". Podobnie było w niedzielny wieczór w Olsztynie, gdzie na starówce zgromadziło się ponad tysiąc osób demonstrując swoje poparcie dla pozostania w Unii Europejskiej.
- Jeżeli rząd chce wyjść z Unii Europejskiej, proszę bardzo - droga wolna, ale my zostajemy! - mówiła do zgromadzonych jedna z organizatorek lokalnego wydarzenia, a zarazem miejska radna i przedstawicielka Komitetu Obrony Demokracji, Marta Kamińska.
Podczas olsztyńskiego zgromadzenia powiewały polskie, jak również unijne flagi. Wielu z przybyłych miało również kartki z hasłami "Szlaban dla PiS. My zostajemy w UE", czy też "Ja zostaję".
Podczas trwającej około godzinę demonstracji, do mieszkańców stolicy Warmii i Mazur przemawiał m.in. odsunięty od obowiązków służbowych sędzia Sądu Okręgowego, Paweł Juszczyszyn, który przypomniał, że "tylko niezależny, bezstronny sąd powołany zgodnie z ustawą, może zapewnić bezpieczeństwo prawne".
- Reprezentuję polskich sędziów. My, polscy sędziowie, a zarazem sędziowie europejscy - zostajemy, zostajemy z wami w Unii Europejskiej - mówił Juszczyszyn. - Odważni sędziowe każdego dnia, od ostatnich kilku lat, stają ramię w ramię z wami i bronią waszych praw w sądach. Bezpieczeństwo prawne daje nam też Unia Europejska i wspólny porządek prawny. My, jako sędziowe europejscy, stoimy na straży porządku prawnego. Prawa i sprawiedliwość znaczy to samo w Polsce, czy w Unii Europejskiej. Przedwczorajszy, pseudowyrok Trybunału Konstytucyjnego, w którym zasiadają dublerzy, który zarządzany jest przez osobę nielegalnie powołaną na stanowisko prezesa TK, nie jest orzeczeniem i to stwierdził jednoznacznie Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Paweł Juszczyszyn na niedzielnej demonstracji
Głos zabrał również Wojciech Wrzecionkowski, prawnik i założyciel Rotary Club w Olsztynie, który przyznał, że w ostatnim czasie kiedy słyszy partię rządzącą i ich przestawicieli to czuje, jakby znalazł się w innej rzeczywistości.
- Ostatnio się dowiedziałem, że to opozycja chce wyjścia z Unii Europejskiej. To nie jest żart. W głównym wydaniu "Wiadomości" puścili Giertycha sprzed 20 lat, który był sceptykiem w ówczesnym czasie. Druga rzecz, która mnie bardzo zaciekawiła to fakt, że "my nie potrzebujemy pieniędzy". My mamy pieniędzy w bród. My możemy rzucać tymi pieniędzmy po ulicy. Prezes NBP (Adam Glapiński - dop. autor) mówi "po co nam Unia, my mamy tyle pieniędzy, że wszyscy się w kolejce ustawiają - powiedział Wrzecionkowski.
Gościem specjalnym olsztyńskiego wydarzenia był były prezedent Polski, Aleksander Kwaśniewski, który wraz z małżonką przypominał pozytywne emocje jakie towarzyszyły Polkom i Polaków w momencie wejścia do struktur Unii Europejskiej.
- To wspaniałe, że jest was tak wielu. A jestem pewny, że z każdym kolejnym dniem będzie nas więcej - mówił ze sceny Kwaśniewski.
I dodał: - Zatrzymamy ten marsz, który proponuje nam rządząca partia. Zawsze kiedy widzę ludzi pełnych energii i entuzjazmu, walczących o polskie sprawy w Unii Europejskiej przypominam mi się moment, kiedy również z żoną uczestniczyliśmy 1 maja 2004 roku na pl. Piłsudskiego w Warszawie, kiedy Polska rozpoczynała swoje pełnoprawne, suwerenne członkowstwo w europejskiej wspólnocie. To było wydarzenie pełne najwspanialszych emocji. To był moment, kieby byliśmy wszyscy przekonani, że dzieje się rzecz historyczna. Czekały na to kolejne pokolenia Polaków. Chyba podobny szał emocji moglibyśmy przeżywać gdyby Polska została kiedyś mistrzem świata w piłce nożnej. My jesteśmy członkami Unii Europejskiej, nie wolno nam tego odbierać!
Komentarze (131)
Dodaj swój komentarz