''Przez Azję po babsku''

Komentarze (2)

• Asia 2009-11-27 11:07:47
  Proszę Szanownego Pana! To, że czas był bardzo ograniczony zmusiło nas do obrania pewnej konwencji. Turyści mają tendencję do tego, by poruszać się po zwiedzanych miejscach od muzeum do muzeum, my miałyśmy inną zgoła koncepcję; nie zabrakło w niej nawet miejsca na galerię sztuki współczesnej, ale w fotorelacji starałyśmy się konwencjonalne punkky omijać. Każdy sam powinien przeżywać obecność w pewnych miejscach, nie chcemy tego nikomu zabierać. Oczekiwał Pan zdjęć Armii Terakotowej, czy może jakichś innych eksponatów? Chiny są piękne, temu nikt nie przeczy. Tylko powstaje pytanie: czy o muzeach nie lepiej przeczytać w przewodniku albo usłyszeć od historyka sztuki? Polecam Panu ponowną wycieczkę do tego kraju, bo 18 lat to dość dużo. Proszę sobie wyobrazić, że odwiedził Pan Polskę w latach 80-ych i w 2000 roku bazuje Pan w swoich relacjach na tej wiedzy. Jeśli oczekiwał od nas Pan bycia ambasadorami, to nie przyszedł pan na odpowiednie spotkanie. Nie wiem jak na tę kwestię zapatrują się koleżanki, ja jechałam bardziej jako "degustator rzeczywistości".
  Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
• miki 2009-11-23 08:57:45
  dziewczyny, odbyłem bliźniaczą do Waszej podróż 18 lat wcześniej. Wyszedłem z Waszej prezentacjo po 1,5 godziny. Nie rozumiem Waszej intencji. Pomijam fakt, że w obliczu takiej ilości zdjęć "z ulicy" zabrakło mi słowa o tym, że zwiedziłyście jakiekolwiek muzeum - Wasza sprawa. Ale gdybyście poświęciły nieco czasu na historię zwiedzanych krajów to może nie doszłoby do tylu przekłamań i tak głębokiego niezrozumienia oglądanej rzeczywistości. Skąd pomysł na tak nieuczciwe wobec Chin i Pekinu prezentowanie tych miejsc ??? O Chinach można powiedzieć dużo złych rzeczy, ale nie to, że centrum Pekinu wygląda tak jak na Waszych zdjęciach :) Gdyby ktoś chciał w/g Waszej konwencji pokazać Polskę, to okazałoby się, że mieszkamy w slumsach. Szkoda, bo miałyście okazję być ambasadorami pewnych miejsc, a okazałyście się ... no wiadomo, wyszło ... po babsku, czyli powierzchownie, bez analizy i faktów.
  Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0