Wieczór autorski Filipa Onichimowskiego z okazji wydania książki Człowiek z Palermo.
Prowadzenie:
Jacek Żebrowski, fragmenty powieści czytać będą: Grzegorz Gromek i Grzegorz Jurkiewicz – aktorzy Teatru Jaracza w Olsztynie
Wtorek godz. 18.00, Kamienica Naujacka MOK
Filip Onichimowski (rocznik 1978) - prozaik, założyciel i redaktor
toruńskiego pisma „Undergrunt”, publikował w ogólnopolskich pismach
literackich oraz antologiach. Debiutancki tom prozy Onichimowskiego pt.
„Zalani” ukazał się w 2005 roku. O zawartości tego zbioru opowiadań
połączonych wspólnymi bohaterami i wydarzeniami tak pisał Dariusz Nowacki w
„Gazecie Wyborczej”: W losie dzisiejszych przegranych i wykluczonych
dostrzegł potencjał anegdotyczny. Nieszczęścia Polski B (a może już C?)
bardziej tu śmieszą niż przerażają. Ludzie kradną na potęgę, gwałcą, upijają
się na umór, biją obcych, bo nie mogą znieść widoku zadowolonych,
rozprowadzają na głębokiej prowincji narkotyki, nienawidzą polityków, nie
ufają miejscowemu księdzu i posterunkowemu - jakież to zabawne! (…)Nie
uspokajałbym się jednak myślą, że ta udająca dowcipną, a w istocie na wskroś
pesymistyczna opowieść, to raptem wysilona zgrywa początkującego autora. On także (…) uwierzył w samoopowiadające się historie o odrażających, brudnych, złych osadzone w zdegradowanej przestrzeni. Ale zrobił coś jeszcze: jako bodaj pierwszy napisał, że tylko w apokalipsie wybawienie.
Druga książka młodego olsztyńskiego pisarza ukazała się w marcu 2010 r.
nakładem wydawnictwa JanKa. Zasadniczo akcja powieści toczy się w Olsztynie, ale jej dramatyzm rodzi się przede wszystkim ze zderzenia tego, co nasze, krajowe, swojskie, i tego, co włoskie, amerykańskie, czyli zagraniczne,
światowe. Tego, co przaśne, niewydarzone i wulgarne, z tym, co wytęsknione i
święte. Tego, co wyrasta z kompleksu, i tego, co kiełkuje z narodowej dumy.
Tego, co dotkliwie realne i tego, co mityczne, podszyte marzeniem.
„Człowiek z Palermo" wpisuje się w ten nurt literatury, który dając
przenikliwą diagnozę rzeczywistości, nie lekceważy potrzeb czytelnika.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz