Rzeczywiście po mojej interwencji skontaktował się ze mną pan odpowiedzialny za wyłapywanie psów.Poinformował że wyłożył jedzenie i próbuje schwytać psa.Na skrzynkę mailową schroniska wysłałam informację o dokładnym miejscu w którym przebywa pies.Chciałam sprostować iż prosząc o pomoc nie chodziło mi o nagonkę na schronisko dla zwierząt lecz realną pomoc również od ludzi czytających artykuł.Po moich telefonach do schroniska poczułam się samotna w tej sprawie dlatego też wysłałam mój list do redakcji, dzięki której moja współpraca ze schroniskiem uległa polepszeniu.Będę dalej odwiedzała psa lecz od razu także dzwoniła na bezpośredni numer do hycla.Miejmy nadzieję że wkrótce ktoś zajmie się psiakiem którego nazwaliśmy Lesio. |
2014-02-19 14:13:43 |
''Pies mieszka w Lesie Miejskim, a schronisko nie ...
|