Raport z Olsztyna Zgłoś zdarzenie
MT
Krasickiego - Wańkowicza
Po "budowie" został koszmarek - i jakoś nie widać rozwiązania, a ekipy już się "zwijają". Jadąc Krasickiego w stronę Synów Pułku natrafiamy na skręt w Wańkowicza. No i cóż tam widzimy - a 2 i pół pasa (pół pasa do skrętu). Czy widział to projektant, czy widziała to komisja odbierająca, no i czy widział to Zespół Ruchu Drogowego - który tak często opisuje różne zaniedbania użytkowników (Kierowcy, rowerzyści i inni). A no - nie - nadal jest koszmarek. Dobrze, jak do skrętu w lewo ustawi się "osobówka" - to jeszcze "się wcisną" - ale jak autobus ???. Wdzięczny będę za info. Takich koszmarków mogę opisać więcej. Ten podany przykład - to nic innego jak styl "jakoś to będzie - może się NIKT nie zorientuje". Jeżeli odbiorca robót czyli "miasto" (w postaci Urzędu) nie zna normowych szerokości pasów jezdni - to służę pomocą.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz