Dodane: 2010-02-19 13:29:03
Dziewięć miesięcy spokojnej ciąży i oczekiwania na narodziny ich wymarzonego dziecka. Agnieszka i Jarek z niecierpliwością odliczali dni w kalendarzu. W końcu nadszedł ten czas. Niestety tuż po narodzinach nawet nie pokazano im dziecka, czuli, że coś jest nie tak - pytali lekarzy, nikt nie chciał nic powiedzieć. Sprawdziły się najgorsze przeczucia - ich córeczka Hania urodziła się chora.
Przeczytaj artykuł: Rozlicz się z sercem, pomóż Hani!!
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz