Anastazja Kuś kontynuuje wyśmienity sezon na 400 m. Kiedy wydawało się, że jej czerwcowe 52.26 to rekord Polski juniorek młodszych (U18), który będzie miał długie życie, w miniony weekend wywindowała życiówkę do astronomicznych 51.89.
Wynik pozwolił podopiecznej Bronisławy Ludwichowskiej na zdecydowane zwycięstwo podczas mistrzostw Europy U18, które w dniach 18-21 lipca odbyły się w Bańskiej Bystrzycy (Słowacja). 51.89 to nie tylko rekord Polski juniorek młodszych, ale też najlepszy wynik w historii rozgrywania europejskiego czempionatu dla lekkoatletów poniżej 18 roku życia.
Teraz przed 17-latką najważniejsze zawody w życiu. 26 lipca w Paryżu rozpoczną się igrzyska olimpijskie i Kuś będzie tam naszą najmłodszą reprezentantką. Wesprze sztafetę 4x400 m – pań oraz mieszaną [17-letnia Anastazja Kuś z olimpijskim biletem. Wcześniej pobiegnie po złoto na Słowacji].
- Jest to mój sezon życia. W wieku 17 lat jadę na igrzyska. To po prostu niesamowite – komentowała lekkoatletka po zdobyciu złota na Słowacji.
Anastazja Kuś bryluje nie tylko na bieżni, ale też w mediach społecznościowych. Na jej Instagramie dominują zdjęcia z treningów i zawodów, jednak ważną część zajmują też prywatne kadry. 17-latka doskonale czuje się przed obiektywem aparatu. Zostało to dostrzeżone przez jedną ze sportowych marek, która zaprosiła sprinterkę do udziału w marcowej kampanii reklamowej.
Przypomnijmy, że Anastazja sport ma w genach. Tata Marcin jest byłym reprezentantem Polski w piłce nożnej (do niedawna był też dyrektorem sportowym Stomilu Olsztyn). Z kolei mama Alicja przez 14 lat uprawiała z sukcesami taniec towarzyski [Kim jest 16-letnia rewelacja z Olsztyna, która podbija lekkoatletyczny świat?].
Komentarze (29)
Dodaj swój komentarz