W przyszłym roku wzrośnie koszt energii elektrycznej – nawet o 3,6 proc. Oprócz tego w życie wejść ma tzw. opłata mocowa, czyli nowy podatek, który w założeniu ma pozwolić na sfinansowanie utrzymania rezerw energii przez elektrownie węglowe. To z kolei powinno wpłynąć na bezpieczeństwo stałych dostaw prądu.
Wysokość opłaty mocowej będzie uzależniona od rocznego zużycia prądu. Gospodarstwa domowe, które zużywają poniżej 0,5 MWh rocznie będą musiały uiścić 1,87 zł miesięcznie. Kolejny próg (0,5-1,2 MWh) to wzrost podatku do 4,48 zł. Rodzina zużywająca od 1,2 do 2,8 MWh będzie musiała się liczyć z dodatkowym kosztem na poziomie 7,47 zł. Ci, którzy zużyją więcej prądu, zapłacą 10,46 zł miesięcznie.
Ponadto rząd powrócił do opłaty OZE. Za każdą zużytą MWh zapłacimy 2,2 zł. Pieniądze te posłużą do sfinansowania wytwarzania energii odnawialnej, która sprzedawana jest w systemie aukcyjnym.
Chcesz wymienić olej w samochodzie? Czeka cię opłata depozytowa. To coś w rodzaju kaucji za wymianę zużytego akumulatora. Politycy zakładają, że taka forma opłaty ograniczy spalanie zużytego oleju silnikowego. Według projektu ustawy, nowa opłata miałaby wynieść ok. 4,50 zł za litr.
Osoby pracujące w innych krajach także będą musiały zapłacić podatek od dochodów uzyskiwanych za granicą. Wszystko dlatego, że ulga abolicyjna, wprowadzona w 2008 roku, została bardzo ograniczona (do kwoty nieprzekraczającej 1360 zł). Pieniądze zarobione np. w Niemczech, które przekroczą powyższą kwotę, będą podlegały opodatkowaniu.
W życie wejdzie także podatek transportowy, czyli opłata za pojazdy, których dopuszczalna masa całkowita przekracza 3,5 tony. Stawki tego podatku są zależne od uchwał poszczególnych rad gmin.
W 2021 roku możemy spodziewać się także opłat od napojów słodzonych w ramach tzw. podatku cukrowego. Podzielony on będzie na część stałą (50 groszy za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej i 10 groszy za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej, np. kofeiny czy tauryny) oraz zmienną (5 groszy za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml w przeliczeniu na litr napoju). Podatek ten zapłacą podmioty, które sprzedają napoje do sklepów. Rządzący liczą, że ta opłata przyniesie wpływy do budżetu w wysokości ok. 3,2 mld zł rocznie.
W życie wejdzie również tzw. opłata małpkowa, która uwzględnia napoje alkohole o objętości do 300 ml. Płacić ją będą przedsiębiorcy, którzy sprzedają taki alkohol.
Spółki komandytowe i jawne, które mają siedzibę lub zarząd w Polsce, staną się podatnikami CIT. Będą więc opodatkowane podwójnie – od dochodów spółki (19 lub 9 proc.) oraz od dochodów wspólników (19 proc. PIT lub 17 i 32 proc. według skali podatkowej).
Ludzie, którzy dysponują Otwartymi Funduszami Emerytalnymi, także zapłacą podatek, gdy te zostaną przekształcone w Indywidualne Konta Emerytalne. Opłata ma wynieść 15 proc. aktywów netto klienta OFE. Prawdopodobnie podatek ma wejść w życie w lecie 2021 roku.
Zwiększy się także kwota, jaką płacimy za abonament radiowo-telewizyjny. Podwyżka w skali roku wyniesie od 6 do niemal 22 zł.
Unia Europejska planuje wprowadzenie tzw. podatku cyfrowego, który obowiązywałby również w naszym kraju. Opłatę tę miałyby płacić wielkie korporacje, których obroty przekraczają 750 mln euro rocznie.
Rząd liczy na odwieszenie od stycznia podatku handlowego. Ustawa o nim weszła w życie już w 2016 roku, ale Komisja Europejska wezwała Polskę do zawieszenia jego stosowania. Powodem była faworyzacja mniejszych sklepów, co mogło być uznane za pomoc publiczną.
Opłatę tę mieliby płacić przedsiębiorcy, których przychody ze sprzedaży detalicznej wynoszą ponad 17 mln zł. Rząd przewiduje dwa progi – 0,8 proc. dotyczy miesięcznych obrotów pomiędzy 17 a 170 mln zł i 1,4 proc. (powyżej 170 mln zł).
Kolejnym podatkiem jest tzw. podatek od deszczu. Obecnie muszą go płacić właściciele nieruchomości o powierzchni przekraczającej 3,5 tys. mkw., które są zabudowane w minimum 70 proc. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej planuje jednak znowelizować Prawo wodne. Po zmianie przepisów, podatek ten mieliby zapłacić właściciele nieruchomości o powierzchni 600 mkw. przy ponad 50 proc. zabudowy. Portal Businessinsider podał jednak, że zmiana może dotknąć również mieszkańców bloków.
Innymi daninami mają być: podatek od plastiku i podatek od węgla.
W Polsce wzrosną także stawki podatków lokalnych m.in. podatku od nieruchomości, opłaty za wywóz śmieci, opłaty targowej, uzdrowiskowej czy podatku od posiadania psa.
Inflacja nie zwolni i w przyszłym roku utrzyma się na poziomie ok. 3 proc. Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja bazowa w 2020 roku wyniesie 3,9 proc., w 2021 roku – 2,8 proc., a w 2022 roku – 3 proc. Przyczyną tego zjawiska mają być opłaty administracyjne.
– Są czynniki, które uzasadniają 3-proc. inflację. To są silne wzrosty cen administrowanych, wzrost cen wywozu śmieci - to podbija inflację o ok. 1 pkt proc. Ten czynnik będzie też działał również w przyszłym roku. (...) Opłata mocowa to wpływ 0,4 pkt. proc. na CPI (w 2021 r. - PAP), opłata cukrowa 0,1 pkt. proc., śmieci mogą dołożyć ok. 0,3 pkt. proc. Prawie 1 pkt proc. przyszłorocznego CPI to zmiany cen administrowanych – wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzami portalu Businessinsider wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP Jacek Kotłowski.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku wzrośnie także płaca minimalna do poziomu 2800 zł brutto (minimalna stawka godzinowa – 18,30 zł).
***
Czytaj więcej:
W przyszłym roku zapłacimy więcej za bilety komunikacji publicznej i za nieruchomości
Rachunek za śmieci na podstawie zużycia wody? Zmiany już w następnym roku
To pewne! W przyszłym roku zmienią się zasady naliczania opłat za odpady
[OPINIE] Co nas czeka w 2021 roku? Co nam szykuje państwo PiS?
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz