Pewien senior z Olsztyna przeglądając strony internetowe trafił na reklamę obiecującą szybki zysk. Miała być to inwestycja w surowce naturalne. W ogłoszeniu był formularz kontaktowy. Senior wpisał tam swoje dane oraz numer telefonu. Prawie od razu skontaktował się z nim mężczyzna, który miał poprowadzić pokrzywdzonego przez cały proces inwestycji.
89-latek otrzymał nawet „rabat” z uwagi na bycie emerytem. Miał przelać 800 zł na wskazane przez „opiekuna” konto. Miała być to opłata początkowa uprawniająca uczestniczenia w zyskach firmy.
Przez następne dni senior odbierał telefony od różnych osób podających się za pracowników instytucji. Osoby te informowały, że są jakieś problemy z zatwierdzeniem transakcji i chciały, by pokrzywdzony klikał różne ikony w swojej bankowości internetowej.
Po jakimś czasie okazało się, że senior nie ma dostępu do swojego konta. Kiedy poszedł do banku wyjaśnić tą sprawę okazało się, że w jego rachunku „zniknęło” 30 tysięcy złotych. Kontakt z „opiekunem” i innymi pracownikami się urwał.
Policja przypomina:
Nie dajmy się skusić pozornie atrakcyjnym ofertom szybkiego zysku. Podejmując decyzje finansowe, zachowajmy zdrowy rozsądek i dużą ostrożność. Przed jej podjęciem dokładnie zweryfikujmy wiarygodność i rzetelność podmiotu, z którym zamierzamy współpracować. Zanim zaczniemy inwestować, warto zapoznać się i zrozumieć zasady działania poszczególnych instrumentów finansowych. Warto przeczytać komentarze na temat danego podmiotu. Nigdy nikomu nie wolno udostępniać swojego konta bankowego i danych logowania. Tylko posiadacz konta może się do niego logować i wykonywać transakcje. Jeżeli konsultant proponuje zainstalowanie oprogramowania do zdalnego zarządzania pulpitem to można być pewnym, że jest to oszustwo. O wszelkich próbach oszustwa należy natychmiast powiadomić służby.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz