Data dodania: 2006-04-16 00:00
Analitycy chwalą budżet Olsztyna
Finanse miasta są w dobrym stanie - mówi raport firmy audytorskiej Fitch Polska. To zasługa nowych inwestycji. Analitycy zarzucają jednak ratuszowi, że nie inwestuje w turystykę.
Analitycy przeprowadzili badanie ratingowe - czyli ocenę wiarygodności kredytowej - Olsztyna już trzeci raz. Tym razem ocenili nas na "BBB pozytywne" - można to porównać do mocnej czwórki w szkolnej skali ocen.
Przed rokiem było gorzej - dostaliśmy tylko "BBB". Wtedy Olsztyn poddał się badaniu, przed emisją obligacji komunalnych, bo chciał pokazać bankom, że jest wiarygodnym partnerem.
W ubiegłorocznym raporcie wytknięto miastu, że wydaje tyle samo, ile zarabia - a powinien więcej zarabiać niż wydawać - oraz że aż 55 proc. wydatków ratuszowych to wynagrodzenia. Analitycy zwrócili uwagę, że Urząd Miasta za wolno wprowadza program racjonalizacji wydatków w szkołach. A wydatki na oświatę bardzo obciążają budżet Olsztyna.
Z opublikowanego właśnie raportu Fitch Polska wynika, że zeszłoroczne uwagi urzędnicy ratusza wzięli sobie do serca. Zaczęli redukować wydatki bieżące, m.in. wynagrodzenia, w 2005 roku zmalały one o ponad 3 mln zł. Analitycy uważają jednak, że to wciąż za mało.
Na wysoką ocenę miała też wpływ wynosząca 5,1 mln zł nadwyżka budżetowa. Mamy ją pierwszy raz od 2000 roku. Olsztyn dołączył tym samym do grona dwunastu dużych miast w Polsce, które więcej zarobiły niż wydały.
Raport zwraca uwagę, że w tym roku wzrośnie - z 108,5 mln zł do 166 mln zł - zadłużenie miasta. Stanie się tak, przede wszystkim dlatego, że Olsztyn będzie w tym roku realizował kilka inwestycji, m.in. budowę ul. Synów Pułku czy spalarnię osadów w olsztyńskiej oczyszczalni ścieków. Jednak zadłużenie, mimo że jest duże, pozostanie na bezpiecznym poziomie.
Analitycy zauważyli, że wpływ na poprawę sytuacji finansowej miasta miały nowe inwestycje: Michelin, Makro czy Alfa. Dzięki nim pierwszy raz w historii bezrobocie w mieście spadło poniżej 9 proc., a do kasy miasta trafiło więcej podatków. - Pierwszy raz trudno się z tą oceną nie zgodzić. Oznacza ona, że miasto w końcu zaczęło dbać o swoje finanse i potrafi przyciągnąć inwestorów - mówi Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący Rady Miasta w Olsztynie.
Audytorzy sugerują też, że miasto powinno rozwijać bazę turystyczną. Olsztyn może być atrakcyjny dla przyjezdnych, ale nie wykorzystuje tej możliwości. Są lasy i jeziora, ale sama przyroda turystów do Olsztyna nie przyciągnie. Nie ma bazy, która zachęci ich do pozostania w naszym mieście na dłużej. A z tym nie jest dobrze. Jak wykazują zeszłoroczne badania przeprowadzone przez ratusz, pięćdziesiąt procent odwiedzających nasze miasto zostaje w nim najwyżej przez cztery dni. - Wiemy, że przyroda to nasza zaleta i w turystykę musimy inwestować - mówi Jerzy Małkowski, prezydent Olsztyna.
Jak poprawić atrakcyjność miasta? Na najbliższej sesji ma zostać przyjęty plan zagospodarowania Jeziora Krzywego - umożliwi on rozpoczęcie budowy toru nart wodnych w pobliżu plaży miejskiej. Kolejne inwestycje, które chce realizować ratusz, to budowa centrum rekreacyjno-sportowego przy al. Piłsudskiego oraz park centralny. - Inwestycje te nie będą jednak zrealizowane wcześniej niż w latach 2007-2013. Wtedy będziemy mogli wykorzystać na te inwestycje duże kwoty ze środków unijnych - mówi Małkowski.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz