Do zdarzenia doszło we wtorkowe południe. Policjantka, jadąc autobusem jednego z lokalnych przewoźników z Wallisdown do Bournemouth, zauważyła, jak chcący wysiąść z pojazdu starszy mężczyzna nagle upada. Funkcjonariuszka ruszyła mu na pomoc. Razem z inną pasażerką ułożyły mężczyznę na podłodze i uniosły mu nogi do góry. Po chwili 71-latek odzyskał przytomność.
- Mężczyzna zemdlał, ale odzyskał przytomność. Powiedziałam mu jak się nazywam, że jestem z Polski i zadałam mu kilka pytań, żeby zorientować się, czy jest świadomy - relacjonowała zdarzenie policjantka.
Gdy kobiety posadziły go na siedzeniu i podały wodę, starszy pan ponownie stracił przytomność i przestał oddychać. Wtedy policjantka położyła go na podłodze i zaczęła reanimować metodą usta – usta do czasu przybycia ratowników medycznych. Mężczyzna z podejrzeniem udaru został odwieziony do szpitala. Medycy potwierdzili, że gdyby nie pomoc Izabeli Sękowskiej, mężczyzna mógł umrzeć.
- Wszyscy powtarzają, że zrobiłam coś wspaniałego, ale dla mnie to po prostu instynkt. Reaguję automatycznie, gdy widzę kogoś, kto potrzebuje pomocy - podsumowała swoje zachowanie funkcjonariuszka w rozmowie z lokalną gazetą "Daily Echo".
- Jestem dumny z postawy Izy, ale nie zaskoczony, ponieważ to na co dzień wyróżniająca się w służbie policjantka - powiedział bezpośredni przełożony policjantki mł. insp. Piotr Zabuski. - Charakteryzuje ją empatia, szybkość reakcji, a także zdolność do zachowania zimnej krwi w sytuacjach trudnych. Nie bez znaczenia dla tego zdarzenia jest fakt, że Iza przeszła przeszkolenie dotyczące udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Oprócz podnoszenia kwalifikacji w ramach zwalczania przestępczości gospodarczej, zwracamy dużą uwagę na przeszkolenie w zakresie ratownictwa, które przydaje się przy wykonywaniu czynności służbowych.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz