W konferencji udział wzięli posłowie Marcin Kulasek (wiceminister aktywów państwowych, Nowa Lewica) oraz Adrian Zandberg (współprzewodniczący Lewicy Razem), wicewojewoda warmińsko-mazurski Zbigniew Szczypiński, przedstawiciele lokalnych struktur: Władysław Mańkut z Nowej Lewicy i Małgorzata Matuszewska-Boruc z Lewicy Razem, oraz kandydat na prezydenta Olsztyna Bartosz Grucela.
Konferencję rozpoczął poseł Kulasek.
- 15 października Polki i Polacy postawili na zmiany. Teraz czas na samorządy. KKW Lewicy, w którym znalazły się wszystkie partie lewicowe w Polsce startuje na szczeblu sejmikowym, powiatowym, miejskim - zapowiedział.
Wiceminister przypomniał hasło, z którym do wyborów parlamentarnych szła Trzecia Droga: "Albo my, albo trzecia kadencja PiSu". Na tej samej zasadzie, brak głosu na Lewicę oznaczać może utrzymanie przez PiS sejmików wojewódzkich. Według najnowszych prognoz, w najlepszym dla obozu rządzącego wypadku Prawo i Sprawiedliwość rządzić będzie jedynie w woj. podkarpackim.
O kandydacie Lewicy na prezydenta miasta opowiedział współprzewodniczący Lewicy Razem, Adrian Zandberg. Rozpoczął od wspomnienia wywiadu, jakiego udzielał lokalnym mediom, w którym stwierdził, że chciałby przyjechać do Olsztyna, w którym prezydentem jest Bartosz Grucela.
- Te wybory to szansa na to, żeby było inaczej niż dotąd. Kończy się pewna epoka, wieczny wybór pomiędzy panem Grzymowiczem a panem Małkowskim - mówił poseł. - Znam Bartosza Grucelę od 20 lat i wiem, że to jest firma, na której można polegać.
Następnie głos zabrał sam kandydat na prezydenta Olsztyna - Bartosz Grucela. W krótkiej wypowiedzi przedstawił po krótce plan dla stolicy Warmii i Mazur.
- Kończy się okres pięciu lat marazmu, kiedy wszyscy mieliśmy ochotę na zmianę w mieście - rozpoczął. Poruszona została także kwestia zarobków osób zatrudnionych w sektorze samorządowym. Według przedstawiciela Lewicy Razem, powinny one zarabiać tyle, by nie musiały obawiać się kosztów życia w mieście.
Wśród propozycji Gruceli pojawiła się rozbudowa transportu w Olsztynie - powrót do idei Olsztyńskiej Kolei Miejskiej, przywrócenie rowerów miejskich czy wreszcie nowe linie nocne, które miałyby ułatwić poruszanie się po mieście osobom dojeżdżającym na pociągi czy korzystającym ze starówki.
Następnym punktem jest potencjalne rozwiązanie problemu mieszkalniczego.
- Miasto powinno zacząć budować tanie mieszkania z regulowanym i umiarkowanym czynszem. Przestrzeń inwestycyjna jest ogromna, między innymi na Pieczewie, gdzie kilka lat temu wybudowano ul. Szymborskiej. Budujmy tam mieszkania dla wszystkich - powiedział kandydat na prezydenta.
Ostatnią z poruszonych spraw była walka z "betonozą", jaka według Gruceli dotknęła Olsztyn, zwłaszcza w ciągu ostatnich pięciu lat. Przykładem tego miałby być plac przy al. Piłsudskiego, znajdujący się przy jednej z największych inwestycji mieszkalno-usługowych - Centaurusie. Jednocześnie zaznaczył, że opowiada się za wschodnim wariantem północnej obwodnicy Olsztyna.
- Musimy zrobić wszystko by uchronić Las Miejski przed wycinką, żeby zachować cenne środowiskowo starorzecze Łyny - wyjaśniał.
Kolejne punkty programu Gruceli oraz kandydatów Lewicy do rady miasta poznamy w nadchodzących tygodniach.
Komentarze (69)
Dodaj swój komentarz