Początków Bożego Ciała można szukać w średniowieczu, kiedy to w Kościele pojawił się nurt pobożności eucharystycznej. Wszystko z powodu dyskusji nad jednym z aspektów wiary. Przez wieki trwały spory dotyczące obecności Chrystusa w postaciach sakramentalnych. Według jednych, przyjmowane podczas mszy "ciało i krew" stanowiły symbol ostatniej wieczerzy. Inni jednak brali te słowa dosłownie, wierząc, że zachodzi "przeistoczenie".
Ostatecznie spór ten został zakończony na soborze laterańskim IV w 1215 roku, kiedy to postawiono tezę o substancjalnej obecności Chrystusa w Eucharystii. Lud zaczął się domagać, aby kapłani ukazywali im podczas mszy konsekrowaną hostię. Z tego powodu pod koniec XII wieku wprowadzono tzw. ryt podniesienia, czyli okazywanie wiernym hostii po tarnssubstancjacji.
Bezpośrednią przyczyną ustanowienia święta były widzenia św. Julianny z Cornillon. Począwszy od 1208 roku miała ona przeżywać cyklicznie powtarzające się widzenia świetlistej tarczy podobnej do tarczy księżyca. Jej lśnienie zaburzane było jednak przez "ciemną plamę". Święta miała interpretować widzenia jako obraz Kościoła, który miał być przysłaniany przez brak kościelnych świąt poświęconych wyłącznie Najświętszemu Sakramentowi.
O objawieniach św. Julianna mówiła swojemu spowiednikowi. Wspomniała o nich także kanonikowi kościoła św. Marcina w Liege, który po 20 latach ujawnił informację. Przedstawił relację pod osąd komisji miejscowych teologów, wśród których był archidiakon Jakub Pantaleone di Troyes.
W wyniku działania komisji biskup Robert z Thourotte ustanowił zarządzeniem wydanym w 1246 roku uroczystość dla diecezji Liege na czwartek po niedzieli Trójcy Przenajświętszej (przypadającej 8 tygodni po Wielkanocy). Biskupowi nie udało się jednak doprowadzić do "zakorzenienia" święta - zmarł kilka miesięcy później, a jego następcy nie kwapili się z wprowadzeniem rozporządzenia.
Mijały kolejne lata, aż nadszedł rok 1261. Wówczas na tron Biskupa Rzymu wstąpił Urban IV, czyli wspomniany wcześniej Jakub di Troyes. W trakcie swojego nieco ponad trzyletniego pontyfikatu ogłosił bullę "Transiturus de hoc mundo", ustanawiającą święto Ciała Chrystusa w całym Kościele. Był to jedyny wydany w średniowieczu dokument, w którym autor zalecał przyjmowanie komunii poza okresem wielkanocnym. Dodatkowo bulla zalecała, by w dniu święta powstrzymać się od pracy i świętować "pobożnie i uroczyście".
Urbanowi IV nie udało się wprowadzić w życie postanowień w odniesieniu do święta. Nie robili tego także kolejni papieże. Święto odchodziło w zapomnienie nawet w Liege, gdzie było obchodzone od dekad. Dopiero papież Klemens V na soborze w Vienne przypomniał o bulli poprzedniego Biskupa Rzymu.
W 1317 bullę napisaną przez Urbana IV ogłosił papież Jan XXII. Pod koniec XIV wieku papież Bonifacy IX nakazał wprowadzić święto "wszędzie tam, gdzie nie było jeszcze obchodzone".
Skąd wzięła się tradycja procesji? Według niektórych wzięła się ona od cudu w Bolsenie. Podczas mszy jeden z księży miał zwątpić, że w Eucharystii znajduje się Chrystus. Podczas jednej z celebracji miał jednak dostrzec, że konsekrowana hostia zamieniła się w ciało, z którego wypływa krew. Według lokalnej tradycji na życzenie papieża Urbana IV procesyjnie przeniesiono splamiony krwią korporał na historyczny most Rio Chiaro, na którym odbyło się spotkanie. Historia ta poddawana jest jednak w wątpliwość, ze względu na brak wzmianek o cudzie w bulli.
W Polsce Boże Ciało obchodzono już od XIV wieku. Jako pierwszy wprowadził je w 1320 roku w diecezji krakowskiej biskup Nanker. Sto lat później synod gnieźnieński uznał Boże Ciało za uroczystość powszechną. Zwyczaj procesji przybył do Polski z Niemiec w XV wieku.
W okresie zaborów Boże Ciało stanowiło kolejną okazję do zamanifestowania przynależności narodowej. Stan taki utrzymywał się także po II wojnie światowej. W okresie PRL urządzanie procesji było niejednokrotnie zakazywane przez władze państwowe.
Sytuacja zmieniała się wraz z przemianą ustrojową, zapoczątkowaną w 1989 roku. Wówczas nie tylko na wsiach, ale i po ulicach miejskich parafii przechodzić zaczęły procesje z Najświętszym Sakramentem, schowanym pod baldachimem. Procesja zatrzymuje się kolejno przy czterech ołtarzach, przy których czytane są związane tematycznie z Eucharystią fragmenty czterech Ewangelii.
Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej jest w Polsce dniem ustawowo wolnym od pracy.
Komentarze (21)
Dodaj swój komentarz