– W marcu 2018 roku wszczęty został przetarg na wybór partnera prywatnego, który ma wybudować instalację termicznego przekształcania paliwa alternatywnego elektrociepłowni wraz z kotłownią szczytową, sfinansować nakłady inwestycyjne oraz ponosić koszty eksploatacyjne przez okres trwania umowy, czyli 25 lat – tłumaczył na konferencji Konrad Nowak, prezes spółki MPEC.
Na początku został przeprowadzony dialog techniczny, w którym udział wzięły 34 podmioty. Następnie postępowanie było prowadzone w trybie przetargu nieograniczonego.
16 kwietnia do spółki Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wpłynęły trzy oferty. Jedna z nich została odrzucona z powodu niespełnienia kryteriów formalnych. 14 czerwca komisja przetargowa zakończyła pracę. Przetarg wygrała Dobra Energia dla Olsztyna sp. z o.o. (dawniej Dovecot sp. z o.o.). Jest to podmiot założony przez międzynarodowy koncern Urbaser – spółkę hiszpańsko-francuską.
– Duże koncerny zakładają podmioty – są to firmy realizujące zadania na okres projektu – powiedział Konrad Nowak.
Prezes MPEC dodał, że w międzyczasie, po uzyskaniu notyfikacji pomocy publicznej przez Komisję Europejską, została finalnie podpisana umowa o dotację na ten projekt z Narodowym Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
W III kwartale 2019 roku zostanie podpisana umowa z wykonawcą o partnerstwie publiczno-prywatnym. Następnie Dobra Energia dla Olsztyna przystąpi do robót budowlanych. Inwestycja powstanie w dwóch etapach. Pierwszy zakłada budowę kotłowni szczytowo-rezerwowej o mocy ok. 70 MW, która miałaby zacząć funkcjonować już pod koniec 2020 roku. Jej budowa ma zagwarantować bezpieczne dostarczanie ciepła mieszkańcom. Jest to związane z tym, że firma Michelin ma podpisaną umowę o dostarczaniu ciepła miastu właśnie do końca 2020 roku.
Drugi etap to docelowe wybudowanie właściwej ekociepłowni na paliwo alternatywne. Wykonawca będzie miał na to maksymalnie 36 miesięcy od dnia zawarcia umowy.
– Kluczowym elementem, który zaważył na tym, że musieliśmy podjąć działania związane z budową nowej elektrociepłowni, był moment wypowiedzenia umowy przez firmę Michelin w roku 2010. Firma oznajmiła, że nie będzie miastu przesyłać ciepła. Rozmawialiśmy bardzo często z firmą Michelin, proponując, że to my zmodernizujemy ich elektrociepłownię i będziemy świadczyć usługę zarówno dla miasta jak i dla firmy. Proponowaliśmy wówczas, że chętnie wykupimy ciepłownię i będziemy sami lub wspólnie z firmą realizować modernizację. Niestety wszystkie nasze propozycje spotkały się z odmową. Od 2012 roku rozpoczęliśmy proces przygotowywania projektu budowy nowej ekociepłowni – powiedział prezydent Piotr Grzymowicz.
Prezydent dodał, że instalacja została wpisana jako inwestycja oraz instalacja, która ma rozwiązać problemy spinające się i współgrające z szeroko rozumianym zagospodarowaniem i przetwarzaniem odpadów komunalnych – głównie paliwa alternatywnego do Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami, który został zaakceptowany przez ministra środowiska.
– Jest to pomyślna wiadomość. Mamy wsparcie zarówno ministra środowiska jak i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w sensie kapitałowym. Jest to na pewno znaczące uwiarygodnienie naszego projektu – dodał prezydent.
Przypomnijmy, że ciepłownia w Kortowie jest na etapie modernizacji. W ubiegłym roku rozpoczęto budowę kotła biomasowego. Nowa ekociepłownia, która powstania na ul. Lubelskiej będzie mogła być zasilana paliwem alternatywnym, olejem opałowym i gazem. Te wszystkie źródła mają pozwolić zdywersyfikować produkcję ciepła. Miasto do tego dąży, ponieważ obecnie wytwarzane ciepło pochodzi w 98 proc. z węgla oraz w 2 proc. z odnawialnych źródeł energii. W przyszłości udział węgla w tym procesie ma spaść do 36 proc., do 30 proc. wzrośnie udział OZE. Kolejne 30 proc. będzie stanowiło paliwo alternatywne, a resztę, czyli 4 proc., gaz.
Całkowite koszty inwestycji to 2 mld 800 mln zł netto. Składają się na nie m.in. koszty eksploatowania, finansowania nakładów inwestycyjnych, pokrycia kosztów ryzyk przez 25 lat. Są to koszty realne, czyli z uwzględnieniem inflacji. Dotacja, która pochodzi z NFOŚiGW wynosi 172 mln zł, ale prezes Konrad Nowak podkreślił, że Komisja Europejska przyznała pomoc publiczną w wysokości 230 mln zł. Oznacza to, że partnerzy mają pełne prawo, aby sięgnąć po kwotę wskazaną przez KE.
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz