W środę na jednym z portali społecznościowych Michał Wypij, radny miasta, zamieścił post, w którym skrytykował Urząd Miasta Olsztyna za zwłokę związaną z zagospodarowaniem ogródków restauracyjnych przy Łynie w pobliżu mostu św. Jana Nepomucena.
Kiedyś tu stała letnia scena koncertowa i ogródki restauracyjne. Dzisiaj ku zdziwieniu wszystkich trwa remont. Kolejny przykład gotowości miasta do sezonu turystycznego. Zamknięta restauracja też raczej nie skorzystała z przeciągającej się inwestycji.
– możemy przeczytać w oświadczeniu.
W maju br. pisaliśmy o tej inwestycji (więcej w tym temacie tutaj: http://www.olsztyn.com.pl/artykul,zagospodarowanie-parku-podzamcze-na-finiszu,27261.html). I rzeczywiście, ogródki restauracyjne miały zostać uporządkowane do końca czerwca. Tym czasem mamy lipiec, a roboty... stoją w miejscu. W związku z tym, postanowiliśmy zapytać urzędników, dlaczego prace się przedłużyły.
– Po rozpoczęciu prac i odkopaniu fundamentów kamienic sąsiadujących z ogródkami, okazało się, że mają one niestandardową konstrukcję, która uniemożliwia wykonanie zaplanowanych prac. Po tym odkryciu zmuszeni jesteśmy do zastosowania innych rozwiązań projektowych – poinformowała nas Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy ratusza.
Zmiany zostały już naniesione na projekt, a obecnie trwa ich wycena. Następnie urząd miasta rozpocznie negocjacje z wykonawcą.
– Jeśli uda nam się dojść do porozumienia, będzie on miał około dwóch miesięcy na zrealizowanie umowy od momentu jej aneksowania – dodała Marta Bartoszewicz.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz