Nowe inwestycje są potrzebne i za nie - brawo dla władz, magistratu i drogowców. Trzeba jednak przyznać, że nie wszędzie kierują się oni zdrowym rozsądkiem.
Usytuowanie hydrantu przeciwpożarowego oraz znaku B-2 (zakaz wjazdu) na nowo wybudowanej ścieżce rowerowej przy ul. Nowowiejskiego i lampy oświetleniowej na środku parkingu przy ul. Jeziornej to niewątpliwie "atrakcje" infastruktury drogowej Olsztyna.
Wygląda na to, że drogowcy w naszym mieście wymyślili nowy trend tzw. budowanie-oznakowanie po olsztyńsku. Oby jednak nie szli dalej tym śladem.
-cyklista
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz