W środę odbyła się sesja Rady Miasta, podczas której podjęto projekt uchwały w sprawie budżetu na przyszły rok. Na sali sesyjnej pojawili się kibice Stomilu Olsztyn oraz przedstawiciele klubu, którzy wręczyli prezydentowi koszulkę. Według nich, mogłaby ona być „trykotem pierwszej drużyny, gdyby miasto zdecydowało się na współpracę z klubem”.
Radni zasiadający w Komisji Sportu w ubiegłą środę, 7 grudnia, złożyli wniosek o podział pieniędzy, które miał dostać Indykpol AZS Olsztyn. Chodzi o 400 tys. zł, które siatkarze mogą otrzymać za promowanie Olsztyna. Zgodnie z zapisem, kwotę tę może dostać klub, który ma w nazwie „Olsztyn” oraz gra w PlusLidze. Stomil jednak jest drugoligowcem, więc nie może liczyć na takie wsparcie. Radni proponowali podział kwoty: 250 tys. zł dla AZS-u i 150 tys. zł dla Stomilu.
Podczas dyskusji nad budżetem radny Mirosław Arczak przedstawił stanowisko Stomilu Olsztyn, w którym zaznaczono, że klub promuje miasto, a mimo to nie może liczyć na poparcie władz.
Czesław Jerzy Małkowski przyznał, że Stomil Olsztyn powinien otrzymać środki od miasta.
- Uwielbiam sport i dzisiaj podzielenie tych pieniędzy, które są przeznaczone na piłkę siatkową, to nie jest rozsądny pomysł, ale pominięcie Stomilu też nie jest rozsądne. Nie możemy udawać, że piłki nożnej w Olsztynie nie ma. Rozmach inwestycyjny jest epokowy – to dla pokoleń. Przy tej kondycji finansowej, która spowodowana jest ogromnym w skali zdobyciem środków unijnym – powiedział Małkowski.
Radosław Nojman zauważył, że ponownie usłyszał, że to „trudny projekt budżetu”.
- Po raz kolejny na sesji grudniowej usłyszeliśmy, że budżet będzie trudny. Tak trudny, że trudniejszy już być nie może. Miasto mówi, że Stomil Olsztyn dostanie 0 zł i to się kłóci z postawą, która była w 2019 roku. Tego problemu miasto się nie pozbędzie, bo klub nigdzie nie wyjedzie. Stomil tak, ale nie wiadomo jeszcze czy Olsztyn.
Podczas dyskusji wypłynął również wątek finansowania in-vitro i leczenia niepłodności. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości wniósł o wprowadzenie poprawki do projektu na leczenie płodności metodami naturalnymi.
- Na Komisji Zdrowia odbyła się długa dyskusja na temat programu in-vitro. Jako radna i lekarz chcę się do tego odnieść. Należy szukać takich rozwiązań, aby każda para miała równe szanse na leczenie niepłodności. W 2016 r. program in-vitro przyniósł 21 tys. urodzeń dzieci, w tym czasie z program PiS urodziło się 70 dzieci – wymieniła Joanna Misiewicz.
Odpowiedziała jej Elżbieta Wirska, która przyznała, że proces in-vitro jest „drastyczny”.
- Efektywność nie oznacza skuteczność. Niekoniecznie grupa docelowa została dobrze zorganizowana. Nie wierzę w to, co pani Misiewicz przedstawiła. In-vitro jest drastyczne, bo kobiety są faszerowane hormonami, tyją, to wcale nie jest taki miły proces – punktowała Wirska.
Ostatecznie radni w głosowaniu odrzucili poprawkę zaproponowaną przez radnych PiS.
Po ponad 2,5-godzinnej wymianie zdań przyszedł czas na głosowanie nad wieloletnią prognozą finansową Olsztyna oraz nad budżetem miasta na 2023 r. Oba projekty zostały przyjęte: 17 radnych było za, 7 przeciw (klub radnych PiS), a Mirosław Arczak wstrzymał się od głosu. To oznacza, że Stomil Olsztyn nie otrzyma dofinansowania od miasta. Klub może się o nie ubiegać w marcu 2023 r., bo na kwiecień zaplanowano kolejną sesję budżetową.
- Bardzo dziękuję wszystkim za pracę nad budżetem. Nie wszystko tu i teraz jest możliwe, ale nie mam wątpliwości, że przebrniemy trudne chwile. Nie mam wątpliwości, że nadal skutecznie będziemy mogli korzystać z możliwości, jakie daje Unia Europejska – podsumował prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Przypomnijmy, że największą pozycją planu finansowego, bo prawie 640 mln zł (32,2 proc.), stanowi oświata i edukacyjna opieka wychowawcza. Jednak subwencja oświatowa pokrywa tylko 375 mln zł. Reszta pochodzi z kasy samorządu.
Wydatki majątkowe to 701 mln zł. Z tej sumy finansowane będą m.in. rozwój transportu zbiorowego (całkowita wartość projektu to 527 018 643,32 zł), przebudowa hali Uranii (całkowita wartość projektu to 190 367 692,06 zł), budowa ul. Plażowej i przebudowa ul. Pstrowskiego (całkowita wartość projektu to 30 010 000,00 zł), modernizacja boiska piłkarskiego w Dajtkach (całkowita wartość projektu to 5 555 555,56 zł), budowa budynków socjalnych przy ul. Towarowej (całkowita wartość projektu to 13 084 904,00 zł) oraz przebudowa budynku noclegowni (całkowita wartość projektu to 15 485 162,06 zł).
Zaplanowany deficyt budżetowy to 244,6 mln zł.
Czytaj również:
Jest plan budżetowy miasta na 2023 r. Rekord pod względem dochodów i wydatków
Komentarze (56)
Dodaj swój komentarz