Na czarnym rynku towar warty był milion złotych- można było z niego przygotować 25 tysięcy działek. Przemytnicy ukryli narkotyki w specjalnie przygotowanej skrytce w Renault 21. Dodatkowo obsypali je kawą i zawinęłi w foliowe torebki. Wpadli... bo się przeliczyli. Myśleli, że jak zwykle w przypadku samochodów wyjeżdżających z Polski, kontrola będzie pobieżna. Ku ich zaskoczeniu zostali skierowani na kontrolę szczegółową. Oprócz marihuany celnicy znaleźli przy mężczyznach dwa gramy amfetaminy.