Na Polach Grunwaldzkich ''polegli'' również organizatorzy obchodów. Pomimo niemalże rocznych przygotowań, centralne uroczystości na Polach Grunwaldzkich wydawały się być organizowane ''na ostatnią chwilę''.
Ci, którzy chcieli skorzystać z wyznaczonych parkingów, na wjazd musieli czekać nawet po kilka godzin. Niecierpliwi zostawiali samochody przy drodze przez co uniemożliwiali sprawny przejazd innym autom. Przygotowane na polach parkingi, w skutek opadów deszczu zapadały się, a zaparkowane tam samochody trzeba było wyciągać przy pomocy traktorów. Za tę ''usługę'' zapłacić musieli oczywiście właściciele aut.
Kolejnym niedociągnięciem organizatorów było niepraktyczne ustawienie telebimu. Żeby obserwować to co dzieje się na ekranie trzeba było się nieźle ''nagimnastykować''. Ci, którzy na Pola Grunwaldzkie wybrali się samochodem utknęli w gigantycznych korkach tworzących się na niemalże wszystkich drogach dojazdowych.
W dużo gorszej sytuacji byli jednak turyści, którzy z uroczystości chcieli dojechać i wrócić autobusem. Organizatorzy zapewniali, że autobusy PKS Ostróda, będą dowozić ludzi z Olsztyna, Morąga, Ostródy i Olsztynka. W praktyce wyglądało to zupełnie inaczej. Autobusy nie jeździły o wcześniej założonych porach, a turyści czekali, czekali i czekali...
Ci, którzy dotarli już do domów zgodni są w jednej kwestii - pomimo wielu utrudnień sama Wielka Inscenizacja Bitwy Pod Grunwaldem po raz kolejny była niezwykłym widowiskiem.
A | A | A
Data dodania: 2010-07-19 10:21
Iwona Starczewska
Centralne Obchody 600-lecia Bitwy Pod Grunwaldem - niewypał?
Obchody 600-lecia Bitwy Pod Grunwaldem zakończone. Wielka Inscenizacja ściągnęła Pod Grunwald tłumy turystów. Jak się okazało, mimo zapewnień organizatorów, Pola Grunwaldzkie nie były gotowe na przybycie takiej liczby osób.
reklama
Źródło: Własne
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz