Brak konkretów, dowodów, merytorycznych debat - w zamian pyskówki, pustosłowie i masa przygniatających miasto plakatów wyborczych obrobionych w photoshopie, gdzie Beata Bublewicz z PO wygląda jak nastolatka, a Jerzy Szmit z PiS jak jeden z braci Mroczek. Tak wygląda współczesna kampania wyborcza zarówno ta na szczeblu lokalnych jak i ta ogólnopolska. Tuskobusy, spoty wyborcze, czy plakaty nie przekonują Polaków, mimo że ignorujący inteligencję wyborców politycy, tak właśnie sądzą.
Prawda jest niestety taka, że mimo całej naszej niechęci do kampanii wyborczej i całego tego ulotkowego bałaganu, naszym obowiązkiem jest zagłosować w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Nasza nieobecność przy wyborczej urnie może skutkować tym, że decyzję o naszej wspólnej rzeczywistości podejmie ktoś inny, który swój obowiązek spełni. Wielu z nas zawiedziona postawą polityków z każdej partii rezygnuje z wyborów i świadomie marnuje głos. To nie jest wyjście, mimo całej tej niechęci, należy zagłosować i wybrać rozsądnie. Pamiętajmy, że ten, kto nie pójdzie na wybory nie ma potem prawa zabierać głosu, narzekać na zastaną rzeczywistość – bo kto ją tworzy jak nie my, każdy z osobna?!
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz