Przypomnijmy, pod uwagę brane były trzy warianty: zburzenie hali, i postawienie na jej miejscy nowego obiektu, rozbudowa Uranii oraz pozostawienie hali w spokoju przy jednoczesnym wybudowaniu centrum biznesowo -rekreacyjnego w innym miejscu. Jak dotąd miasto opowiada się za pierwsza koncepcją. Firma Inplus, przygotowująca projekt modernizacji hali, chce również przygotować pokaz multimedialny dla mieszkańców miasta. Jego zadaniem byłoby przekonać olsztyniaków do pomysłu oraz pokazać jak miałaby wyglądać przyszła hala. Olsztyniacy mają podzielona zdania. Część z nich, szczególnie młodsze pokolenie, chce budowy nowego obiektu. Inni przeciwstawiają się temu pomysłowi. Jak mówi w artykule „gazety Wyborczej” Jerzy Litwiński, ci ludzie pamiętają jeszcze czasy budowy Uranii, bronią hali raczej z sentymentu. Ja zdecydowanie opowiadam się za zburzeniem Uranii. Na jej miejscu powinno powstać nowoczesne centrum sportowe. Obecna hala jet mała i po prostu brzydka. Raczej straszy niż stanowi wizytówkę Olsztyna. Jeśli jednak miasto zdecydowało by się na tą inwestycję powstaje pytanie: co z imprezami sportowymi, które nie mogły by odbywać się w Uranii mniej więcej przez półtorej roku? Miasto uważa, że część z nich można na ten czas przenieść do Ostródy. Reszta znalazłaby sobie miejsce w budynkach szkół wyższych. Jedno jest pewne, w Olsztynie ma szanse powstać unikalny obiekt sportowy.