W najbliższą niedzielę (21 kwietnia) spuentuje się tegoroczna kampania samorządowa w naszym mieście. Czesław Jerzy Małkowski podsumowując ostatnie tygodnie kampanijnych zmagań, na wstępie podziękował za pracę dziennikarzom.
- W każdym medium przekazywano wiarygodne relacje. Nikt nie próbował manipulować. To jest bardzo cenne – zaznaczył.
Małkowski podziękował też kandydatom na radnych i innym osobom, które wsparły jego wyborczą kampanię. - Mój komitet wyborczy był absolutnie bezpartyjny – od początku do końca. Liczyliśmy na poparcie olsztynian bez zaplecza politycznego – podkreślił.
Kandydat na prezydenta skomentował wyniki I tury wyborów, które nie były do końca udane dla jego komitetu. - Spodziewałem się lepszego wyniku – przyznał i dodał: - Te wybory były wyjątkowo upartyjnione. Partie polityczne, PO i PIS, zgarnęły główną pulę mandatów do rady miasta.
Przypomnijmy, że w najbliższych pięciu latach w olsztyńskiej radzie miasta zasiadać będzie 12 radnych Koalicji Obywatelskiej oraz 8 Prawa i Sprawiedliwości. Komitet Małkowskiego zdołał wprowadzić dwie osoby.
Podczas piątkowej konferencji Małkowski odniósł się też do „hejtu”, który w różnej formie pojawiał się na finiszu kampanii wyborczej. - Wszyscy moi współpracownicy zachowali zasady fair play, obcy jest nam czarny PR – odciął się od podobnych działań.
Na koniec Małkowski przypomniał najważniejsze założenia swojego wyborczego programu. Zapowiedział m.in. uaktywnienie życia kulturalnego miasta, rozwój sportu czy poprawienie infrastruktury drogowej.
- Również chcę zadbać o wychowanie, nauczanie, edukację dzieci i młodzieży od żłobków począwszy. Jestem zdania, że złym było to, że w Olsztynie wycięto dotacje miasta na żłobki. Zobowiązuję się, że je przywrócę – podsumował.
Komentarze (39)
Dodaj swój komentarz