Do redakcji naszego portalu zgłosił się działacz społeczny, Jakub Hermanowicz, który w 2023 r. kandydował w wyborach parlamentarnych z ramienia Nowej Lewicy. Nie udało mu się, co prawda, uzyskać mandatu, aczkolwiek obecnie uczestniczy w projektach społecznych na terenie naszego miasta. - Chciałbym podzielić się z Państwem relacją z wydarzeń, które ostatnio wzbudziły moją uwagę i skłoniły do podjęcia działań w obronie naszej wspólnoty – napisał.
Informacja, którą otrzymaliśmy dotyczyła odpowiedzi na trwającą w Olsztynie akcję, zorganizowaną przez młodzieżówkę Konfederacji Korony Polskiej, której założycielem jest poseł Grzegorz Braun.
Przypominamy, że celem przedsięwzięcia było przekonanie lokalnej społeczności, iż najlepsze rozwiązanie dla naszego kraju stanowi wyjście z Unii Europejskiej. Inicjatywa zyskała zarówno sympatyków, jak i przeciwników.
Były działacz Nowej Lewicy postanowił zainterweniować w sprawie, organizując akcję „sprzątamy Olsztyn”, w ramach której zmywa napisy, umieszczone na wspomnianych naklejkach.
Hermanowicz usuwa antyunijne wlepki
O idei podjętych czynności Hermanowicz poinformował również na swoim facebookowym profilu. Według niego nasze miasto „nie powinno być miejscem dla treści antyunijnych, zwłaszcza kiedy są szerzone w sposób nielegalny”.
- Unia Europejska to szansa na rozwój, współpracę i wzajemne zrozumienie. Handel czy możliwość podróży. Dlatego nie możemy pozwolić, aby Olsztyn stał się areną prorosyjskich i antypaństwowych działań – czytamy na facebookowym profilu działacza.
Podobne treści Hermanowicz opublikował w serwisie TikTok. Na jednym z filmików, ubrany w koszulkę z flagą Unii Europejskiej, zapewnia, że związkowi państw demokratycznych poświęcamy bardzo dużo, chociażby możliwość wyjazdów do pracy za granicę czy umowy handlowe.
W drugim z materiałów widzimy chłopaka, zmywającego naklejkę „Czas na Polexit” ze słupa w okolicach Centrum.
- Widzicie ten napis? Ostatnio o tych naklejkach było głośno w mediach ogólnopolskich. To jest powieszone w miejscach publicznych. Czy godzimy się na chuligaństwo? Nie. Czas to posprzątać – mówi Hermanowicz, a następnie ściera napis przy pomocy gąbki. - Ale fajnie to się zmywa. Właśnie tak się robi z takimi naklejkami – podsumował.
Opinie internautów również w przypadku tego przedsięwzięcia okazały się podzielone. Jedni chwalili podjęte działania, twierdząc, iż „trzeba posprzątać”, inni zarzucali działaczowi, że gdyby na naklejkach prezentowane były treści związane z tęczą – symbolem społeczności LGBTQ+, to nie doszłoby do organizowania tego typu akcji. W odpowiedzi na tę krytykę Hermanowicz stwierdził – raczej w pierwszej kolejności sprząta się coś, co bulwersuje. Tęcza jest symbolem szczęścia.
Działania podjęte przez chłopaka mają, z założenia, skłonić lokalną społeczność do rozpoczęcia otwartej i konstruktywnej dyskusji na temat przynależności Polski do Unii Europejskiej.
Komentarze (31)
Dodaj swój komentarz