Poseł Wojciech Kossakowski uważa, że trudno dyskutować z twierdzeniem, że zasada domniemania niewinności jest wielkim, historycznym dziedzictwem jeszcze prawa rzymskiego, w którym obowiązywała zasada domniemania dobrej wiary (praesumptio boni viri). I jest ona nie podlegającą dyskusji podstawą wymiaru sprawiedliwości we współczesnych państwach prawa. Czyli to organy ścigania muszą udwodnić winę oskarżonego - a nie, żeby ten oskarżony miał udowadniać swoją niewinność.
— Grupa naszych posłów złożyła taki projekt, teraz trafi on pod obrady odpowiednich komisji — mówi Wojciech Kossakowski. — Podczas procedowania w komisjach ten projekt zostanie przedyskutowana i z pewnością ulegnie zmianie. Wiele kwestii jest tutaj dosyć kontrowersyjnych i musimy poczekać na prace w komisjach. Już z niejednego projektu niespełniającego oczekiwań społecznych wycofaliśmy się po przedyskutowaniu go, tak może być zatem i tym razem. Zdarzały się projekty które budziły sprzeciw społeczny i my się w ten głos wsłuchujemy, i nanosimy odpowiednie zmiany, tak aby dany projekt był powszechnie akceptowalny.
Poseł Jerzy Małecki zwraca uwagę, że ten - wzbudzający takie kontrowersje - zapis projektu ustawy to tylko fragment większej całości: — Projekt jest na razie w początkowej fazie procedowania i dotyczy nie tylko tego, co wzbudza teraz takie emocje. Ostateczny kształt i szczegóły projektu zostaną dopracowane w trakcie dyskusji. Musi być przecież zgoda większości posłów, bez której ta propozycja nie przejdzie przez głosowanie na sali plenarnej.
Nie ma zgody na ograniczanie podstawowych wolności obywatelskich. Odmowa możliwości przyjęcia mandatu działała nawet w PRL-u. Nie idźmy w tę stronę, bo tam czeka na nas tylko absurd
- napisał na Twitterze Michał Wypij.
Zapytany przez nas telefonicznie, czy chciałby coś dodać, stwierdził tylko: — Nie ma możliwości, żeby posłowie Porozumienia poparli taki projekt.
Profesor Wojciech Maksymowicz skomentował sprawę krótko: — Uważam, że projekt dotyczący możliwości nieprzyjmowania mandatu jest szkodliwy społecznie. Godzi on w podstawowe prawa obywatelskie i moim zdaniem nie będzie dalej procedowany przez koalicję rządzącą — napisał w e-mailu przysłanym do redakcji.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz