Radny zaznaczył, że jest to projekt dedykowany olsztyńskim rodzinom, który ma ogromne znaczenie dla ich budżetów. Na konferencji prasowej powiedział wprost, że użytkowanie wieczyste to nic innego jak haracz.
– Haracz, który nałożyło państwo PRL na święte prawo własności rodzin z całej Polski. Teraz rząd zdecydował się raz na zawsze z tym haraczem skończyć, dając jednocześnie samorządom możliwość, żeby te warunki przekształcenia były w stanie dostosować do swoich możliwości. Dlatego apeluję do radnych o odwagę zagłosować w zgodzie z własnym sumieniem – mówi Michał Wypij, miejski radny z ramienia partii Porozumienie.
Przypomnijmy, że na ostatnim posiedzeniu poprzedniej kadencji, radni uchwalili bonifikatę w wysokości 60 proc., która z każdym rokiem ma się zmniejszać o 10 proc. Michał Wypij chce podnieść jej wartość początkową do 98 proc. Jednocześnie zaznacza, że po nowelizacji ustawy 31 stycznia w Sejmie i 1 lutego w Senacie, bonifikata na gruntach Skarbu Państwa i bonifikaty na gruntach samorządu będą zrównane. To by oznaczało, że wojewoda będzie mógł wydać zarządzenie zastępcze, podnosząc poziom bonifikaty na gruntach Skarbu Państwa do tego poziomu, który przyjmą radni w danej gminie.
– Także nie ma żadnych argumentów ani finansowych, ani prawnych, które mogłyby przeszkodzić w przyjęciu tej wysokości bonifikaty – dodaje Wypij.
Radny tłumaczy, że przedstawił już wyliczenia dotyczące tego przekształcenia. Z jego informacji wynika, że w mieście jest 22 tys. użytkowników wieczystych, którzy przez okres 20 lat musieliby spłacać bonifikatę za przekształcenie. To daje niespełna 16 mln zł, czyli ponad 700 tys. zł rocznie w budżecie miasta. W przeliczeniu na rodzinę, oznacza to wydatek 720 zł.
– Jeżeli budżet miasta wojewódzkiego jest oparty na haraczu, który wynosi 720 zł od olsztyńskich rodzin, to znaczy że mamy bardzo poważny problem z zarządzaniem. Oszczędności powinniśmy szukać gdzie indziej, ale nie w kieszeniach olsztynian – dodaje.
Zapytaliśmy, gdzie w takim razie szukać tych oszczędności. Odpowiedział, że każdy mieszkaniec ma na pewno swoje koncepcje i pomysły na to, gdzie miasto mogłoby zrównoważyć budżet.
– Część wskaże na oszczędności związane chociażby z systemem ITS, albo przy funkcjonowaniu administracji. Poza tym jeżeli chcemy, żeby miasto realizowało odważne cele inwestycyjne, powinniśmy tych pieniędzy szukać w oparciu o nowe inwestycje – powiedział w rozmowie z nami Michał Wypij.
O tym, czy projekt uchwały poprą radni, dowiemy się już jutro podczas sesji Rady Miasta.
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz