W ciągu ostatnich lat mieszkańcy Dobrego Miasta nie mogli narzekać na "nudy" w swoim samorządowym świecie. Wybrany wówczas na burmistrza Jarosław Kowalski dał się poznać jako ekscentryczny polityk. W trakcie kadencji został oskarżony o fałszowanie dokumentów. Sprawa została umorzona na początku 2023 roku, o czym pisaliśmy w artykule Sprawa burmistrza Dobrego Miasta oskarżonego m.in. o fałszowanie dokumentów umorzona.
Mieszkańcy miasta w powiecie olsztyńskim mieli na tyle dość samorządowca, że udało im przegłosować się wniosek o referendum. To jednak, ze względu na zbliżające się wybory parlamentarne oraz samorządowe nie odbyło się.
Mimo niechęci żywionej do Kowalskiego przez część mieszkańców gminy Dobre Miasto, uzyskał on aż 2 386 (41,43 proc.) głosów w niedzielnych wyborach samorządowych. W drugiej turze zmierzy się z Beatą Harań, która otrzymała 2 309 (40,09 proc.) głosów. Oznacza to powtórkę z 2018, kiedy w II turze zmierzyły się te same osoby.
Wówczas jednak ludzie zaufali Kowalskiemu, który od wielu lat starał się o urząd burmistrza, walcząc z "układem" jaki tworzyć miał ówczesny włodarz miasta, Stanisław Trzaskowski. W 2018 zdecydował no odejściu z urzędu i oficjalnie poparł Harań. Ludzie, którym nie podobał się styl rządzenia Trzaskowskiego, wybrali wówczas "mniejsze zło".
Osoba, która obejmie posadę burmistrza Dobrego Miasta będzie musiała liczyć się z radą miasta. Po 4 mandaty otrzymały w niej komitety Kowalskiego oraz drugiej kandydatki na burmistrza, Joanny Wasilewskiej. KWW Beaty Harań wprowadził trzech radnych. Komitet "Wspólne Dobre Miasto" w radzie nadchodzącej kadencji będzie miał 2 miejsca. Po jednym mandacie przypadło KWW "Niezależni Dobre Miasto" i KWW "Jacek Wilk - Bezpartyjnie".
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz