- Żyjemy w epoce nadmierności. Niechlujne, zdawkowe i nieskładne komunikaty zalewają przestrzeń publiczną. Słowa niegdyś cenione i ważne stają się brudne, niszczeją, pokrywają się patyną, pękają i zarastają mchem – niczym nikomu niepotrzebne już części garderoby. Niemały wkład w tę degrengoladę mają mass media i politycy, którzy z niekrytą satysfakcją dorabiają – zgodnie z programem partii, porą roku, stopniem własnego poczucia humoru – teorie spiskowe do słów i pojęć, czyniąc z nich ordynarną ,,spluwaczko-wycieraczkę’’ - mówią o wystawie przedstawiciele olsztyńskiego MOK-u.
W parku Centralnym na latarniach pojawiły się takie słowa jak: „dialog”, „człowieczeństwo” i „życzliwość”. Banery są podświetlane, dlatego bez problemu można je dostrzec po zmroku.
Oryginalną wystawę będzie można oglądać do 20 grudnia.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz