Minister Zdrowia oraz skontrolowane oddziały wojewódzkie NFZ zapewniły kobietom w ciąży spełniającym ustalone kryteria (m.in. wiek powyżej 35 lat) dostęp do Programu badań prenatalnych. NIK wskazuje jednak, że z powodu zróżnicowanego rozmieszczenia placówek wykonujących badania prenatalne w części województw dostęp kobiet do Programu mógł być ograniczony.
Tak jest w warmińsko-mazurskim, gdzie zaledwie 12 procent kobiet w ciąży poddano takim nieinwazyjnym badaniom, mimo istnienia programu, który z roku na rok ma większy budżet na ten cel.
Jak pokazują wyniki analizy przeprowadzonej przez NIK równomierność rozłożenia realizatorów badań miała wpływ na skuteczność Programu. Liczba kobiet w ciąży, uprawnionych do bezpłatnych badań prenatalnych, które rzeczywiście do nich przystąpiły była większa tam, gdzie placówki wykonujące badania były rozmieszczone równomiernie w całym regionie (np. w woj. śląskim i małopolskim z Programu skorzystało odpowiednio od 41% do 54% uprawnionych). Natomiast w województwach, w których nieliczni realizatorzy skupieni byli jedynie w głównych miastach odsetek ten był niemal dziesięciokrotnie niższy (woj. lubelskie - ok. 3%).
W warmińsko-mazurskim istnieją zaledwie dwa punkty realizujące program badan prenatalnych. To przekłada się na niewielki procent wykonywanych badań. Dla porównania w województwie łódzkim takich świadczeniodawców jest aż 11.
W ocenie NIK obowiązujące obecnie wiekowe (+35 lat) ograniczenie dostępności do bezpłatnego Programu badań prenatalnych nie ma uzasadnienia w sytuacji, gdy częstotliwość występowania wad wrodzonych u dzieci jest zbliżona u matek powyżej i poniżej 35 r.ż. Statystki pokazują, że żadna grupa wiekowa przyszłych mam nie jest wolna od ryzyka wystąpienia wad wrodzonych u dzieci. Prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest oczywiście zróżnicowane, nie są to jednak w ocenie NIK różnice tak znaczące, żeby pozbawiać którąkolwiek z grup przyszłych mam prawa do bezpłatnych nieinwazyjnych badań prenatalnych.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz