Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2021-03-05 08:48

Cezary Kapłon

Dramat niepełnosprawnej z Olsztyna

Dramat niepełnosprawnej z Olsztyna
Pani Bożena od lat bezskutecznie stara się o lokal komunalny od miasta
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Kobieta mieszka wraz z uczącym się synem. Oczekuje na trzecią operację kręgosłupa. Z tego względu nie może podjąć pracy. Utrzymuje się z zasiłku. Po opłaceniu stancji zostaje jej 50 zł na życie. Mimo to od lat bezskutecznie stara się o lokal komunalny od miasta.

reklama

Pani Bożena stara się o mieszkanie komunalne od 2012 roku. Jednak dopiero od 3 lat spełnia kryteria pozwalające na starania o takowe lokum.

– Musiałam się zrzec od byłego męża mieszkania. Nie mieszkałam z nim. Tułałam się po stancjach z trójką dzieci. Pan Grzymowicz powiedział, że jeżeli chcę się starać o mieszkanie komunalne, to nie mogę mieć meldunku.

Obecnie wynajmuje stancję na Jarotach (pokój z aneksem kuchennym i drugi pokoik), za którą płaci 1350 zł. Mieszka z pełnoletnim synem, który uczy się w technikum. Córki, również pełnoletnie, już wyprowadziły się z domu.

W dodatku kobieta jest niepełnosprawna. Przeszła dwie poważne operacje kręgosłupa (na odcinkach szyjnym i lędźwiowym), a teraz oczekuje na trzecią.

– Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Czy będę mogła chodzić, czy będę na wózku jeździła. Lekarze nie dają mi gwarancji. Mam problemy z odcinkiem piersiowym.

Z uwagi na poważne schorzenie, kobieta nie pracuje. Dostaje socjalny zasiłek wraz z dodatkami – ok. 1100 zł. Na syna dostaje alimenty w wysokości 300 zł. Razem ma 1400 zł. Zatem niemal wszystkie środki przeznacza na opłacenie stancji.

– Pomagają mi córki, bo sama bym nie dała rady opłacić stancji i utrzymać siebie oraz syna. Żywność otrzymuję z Caritas oraz MOPS-u.

Pani Bożena zwróciła się o pomoc do byłego radnego, obecnie posła Zjednoczonej Prawicy Michała Wypija.

– Byłam u pana Wypija kilkukrotnie na spotkaniu. Obiecał mi, że pomoże mi w otrzymaniu mieszkania, bo to karygodne, że chora muszę się tułać po stancjach.

I dodała: – Gdy po wyborach pan Michał wyjechał do Warszawy, przestał odbierać ode mnie telefony. Napisał mi SMS-a, żeby kontaktować się z jego mecenasem.

Gdy pani Bożena była u mecenasa, ten miał obiecać jej to samo, co poseł Zjednoczonej Prawicy. Jednak i to nie poskutkowało.

Kobieta szukała pomocy u radnych, członków Społecznej Komisji ds. Mieszkań Komunalnych. I tym razem rozmowy niczego nie zmieniły.

– Przydzielono lokale, ale nie dla mnie. Ja też spełniałam kryteria. Nie wpisano mnie nawet na listę do przydziału mieszkania.

Dwa razy w roku pani Bożena ponawia swoje starania o wpisanie na listę osób oczekujących na mieszkanie komunalne. Ostatni raz pisała w tej sprawie do Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych w Olsztynie we wrześniu 2020 roku.

Wniosek został rozpatrzony negatywnie przez Społeczną Komisję do spraw Mieszkań Komunalnych, tym samym kobieta nie została umieszczona na liście osób uprawnionych do wynajęcia lokalu na czas nieoznaczony na 2021 rok.

Pragnę poinformować, że Komisja rozpatrując złożone wnioski, szczegółowo analizuje sytuację wnioskodawców: rodzinną, materialną, mieszkaniową, socjalno-bytową. Zgodnie z powołaną uchwałą Komisja uwzględnia również okres ubiegania się o lokal z zasobów gminy Olsztyn. Z uwagi na ograniczone zasoby mieszkaniowe zobowiązana jest jednak do racjonalnego gospodarowania mieszkaniowym zasobem.

(…) Pomimo zrozumienia Pani trudnej sytuacji, nie ma możliwości przyznania lokalu z pominięciem obowiązujących przepisów i przyjętej procedury.

Nadmieniam, że osoby nie umieszczone na liście rocznej mogą ubiegać się o przyznanie lokalu, składając ponownie wniosek w roku następnym.

– poinformował w piśmie z 18 grudnia 2020 roku Zbigniew Karpowicz, dyrektor Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych w Olsztynie.

Zrozpaczona kobieta wysyłała maile z prośbą o pomoc również m.in. do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Andrzeja Dudy, Sądu Najwyższego czy prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. Jak dotąd bezskutecznie.

Sytuacja finansowa rodziny jest bardzo trudna. Posiadany dochód kwalifikuje rodzinę do korzystania z pomocy MOPS w Olsztynie, którą jest systematycznie objęta od lat. Pani Lipa z uwagi na wyjątkowo zły stan zdrowia nie jest w stanie podjąć zatrudnienia(...) Uzyskanie własnego lokalu w znacznym stopniu poprawiłoby funkcjonowanie Pani Bożeny oraz jej syna Kamila. Opuszczenie stancji poprawiłoby również w znacznym stopniu sytuację materialną rodziny, dzięki czemu Pani Bożena mogłaby przeznaczyć większe środki finansowe na leczenie i poprawę własnego stanu zdrowia.

W opinii pracownika socjalnego wskazane i zasadne jest przyznanie lokalu Pani Bożenie Lipa z zasobów lokali komunalnych miasta Olsztyna.

– możemy przeczytać w informacji środowiskowej, którą wystawił Bartosz Koziej z olsztyńskiego MOPS-u.

W sprawie pani Bożeny skontaktowaliśmy się ze Zbigniewem Karpowiczem, dyrektorem ZLiBK.

Wyjaśnił, że oba wnioski pani Bożeny (z 2019 i 2020 roku) zostały przekazane do rozpatrzenia Społecznej Komisji ds. Mieszkań Komunalnych, jednak nie uzyskały jej akceptacji.

– Odnosząc się do kwestii nieumieszczenia zainteresowanej na liście osób uprawnionych do zawarcia umowy najmu lokalu na czas nieoznaczony nadmieniam, że Komisja rozpatrując złożone wnioski, szczegółowo analizuje sytuacje wnioskodawców: rodzinną, materialną, mieszkaniową, socjalno-bytową. Spełnienie wszystkich kryteriów Uchwały nie jest jednak równoznaczne z zakwalifikowanie osoby ubiegającej się o lokal do udzielenia pomocy mieszkaniowej – przyznał Zbigniew Karpowicz.

I dodał: – Nadmieniam, że od lat sytuacja mieszkaniowa gminy Olsztyn nie daje możliwości zapewnienia pomocy mieszkaniowej wszystkim potrzebującym, spełniającym kryteria przyjęte obowiązującymi, w tym zakresie przepisami.

Potwierdził to jeden z członków komisji, z którym się kontaktowaliśmy. Powiedział, że każdego roku jest przyznawanych ok. 30 mieszkań, natomiast kwalifikuje się nawet do 400 osób. Należy także pamiętać o osobach, które starają się o lokal socjalny na drodze sądowej (w zeszłym roku było 569 zarejestrowanych wyroków).

– Pani Bożena spełnia kryteria tak samo jak 300 innych osób, które mają prawo starania się o przydział lokalu. Jednym z kryteriów jest czas oczekiwania, drugim sytuacja zdrowotna. Przydzieliliśmy lokale dla osób, które starają się od 5, 6, 7 lat. Staramy się, żeby to było jak najbardziej uczciwe – przyznał.

I dodał: – Uważam, że pani Bożena również zalicza się do osób najbardziej potrzebujących. Jednak jeżeli dostałaby lokal, wtedy ktoś inny by go nie otrzymał. Wszyscy chętni są w trudnej sytuacji. Jest naprawdę trudno wskazać osoby, które mogą otrzymać lokal od miasta.

Według stanu na dzień 2 lutego 2022 roku w zasobach mieszkaniowych miasta pozostaje 4096 lokali, z czego 325 jest przeznaczonych na najem socjalny, niezbędnych do realizacji wyroków sądowych, orzekających eksmisję z przyznanym uprawnieniem do zawarcia umowy najmu socjalnego lokalu.

W zasobach miasta pozostają także pustostany, które oczekują na remont. Po wyremontowaniu będą przyznane kolejnym rodzinom. Część osób zamieszkała już w wyremontowanym samotniaku na al. Niepodległości, zatem pani Bożena jest bliżej do otrzymania lokalu. Czy go dostanie? Na to będziemy musieli poczekać kilka miesięcy.

Komentarze (37)

Dodaj swój komentarz

  • aza 2021-03-05 09:40:11 31.60.*.*
    Papier to nie wszystko a napisać można wszystko. Znam rodzinę, która otrzymała lokal socjalny. Matka z czwórką dzieci. Dwoje z rozwiedzionym mężem ( jedno niepełnosprawne), dwoje z partnerem pracującym w Niemczech. Oficjalnie płaci na dzieci alimenty, nieoficjalnie tworzą normalną rodzinę z dochodami dużo powyżej przeciętnej ! Opisana Pani powinna otrzymywać dodatek mieszkaniowy i MOPS powinien Jej to podpowiedzieć. Również należy się Jej opieka wytchnieniowa lub asystent osobie niepełnosprawnej. Tu też nie końca jest " normalnie". Opieka wytchnieniowa powinna - moim - zdaniem obejmować tylko te rodziny, których dziecko czy dorosła osoba niepełnosprawna nie uczęszcza do żadnego ośrodka. Przecież rodzic, który pozostaje na świadczeniu pielęgnacyjnym sprawując opiekę nad niepełnosprawnym ma wiele godzin na - wytchnienie- gdy niepełnosprawny jest pod opieką ośrodka !!! To samo dotyczy się rehabilitacji finansowanej przez PFRON. Osoby niepełnosprawne mają takową w szkole, dodatkowo korzystają z takiej w ramach programów pisanych przez stowarzyszenia oraz rehabilitacji szpitalnej. Matki zamknięte w czterech ścianach nawet nie mają pojęcia, że coś się należy ich dziecku czy gdzie się udać po informacje ! PFRON tego nie kontroluje a spryciarze zarabiają niezłe pieniądze . Przykro ale środowisko skupione wokół osób niepełnosprawnych nie jest lojalne wobec tych osób choć same często wychowują niepełnosprawne dziecko. Im bliżej - koryta- tym więcej masz !!!!!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 1
  • Hołecka 2021-03-05 09:04:35 5.184.*.*
    Poprawcie jeśli się mylę . Człowiek zwany Zbigniew Karpowicz siedzi na tym stanowisku już ze 100 lat, czas wysłać tego jegomościa na "zasłużoną"emeryturę. A "zasłużył" na bank!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 21 2

www.autoczescionline24.pl